Radzewicz stwierdził, że Paterman "chyba trochę zwariował". Zawodnik jeszcze wczoraj na naszych łamach twierdził, że nie ma za co przepraszać, jednak szybko bytomski klub wysłał do Ruchu oficjalne przeprosiny "Radzy".
- Przeprosiłem dla świętego spokoju. Mam ważniejsze sprawy na głowie - powiedział nam Radzewicz.
- To nie była sprawa klubu. Dotyczyła Radzewicza i Patermana. Pomogłem tylko Marcinowi przygotować oświadczenie - dodał rzecznik Polonii Marek Pieniążek. Do pisma wkradł się jednak błąd, bo "Radza" przeprasza Janusza... Pattermana. To tylko przypadek?
Oświadczenie piłkarza Polonii Bytom Marcina Radzewicza po Najstarszych Derbach Śląska (pisownia oryginalna):
Szanowni państwo,
Mecz z Ruchem to dla nas i dla naszych kibiców niezwykle ważne starcie. Zwycięstwo 2:0 w Najstarszych Derbach Śląska spowodowało, że po meczu bardzo się cieszyliśmy. Wspólne śpiewy w szatni, radość kibiców i fakt, że przed meczem nie byliśmy faworytami spowodował u mnie eskalację radości.
Wszyscy wiedzieliśmy, że tak prestiżowy wynik, pozwoli złapać nam drugi oddech w walce o utrzymanie. W atmosferze napięcia, mobilizacji oraz radości, zacytowane przez dziennikarza słowa Pana Janusza Pattermana wywołały u mnie lekkie zdziwienie. Stąd moja, może nierozważna wypowiedź.
Jeżeli moimi słowami po zwycięstwie Polonii Bytom w jakiś sposób uraziłem Pana Janusza Pattermana, najmocniej przepraszam.
Marcin Radzewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?