Spis treści
Rafał Musioł: Co ma GieKSa, a czego nie ma Górnik Zabrze?
Oba zespoły dzieli tylko jeden punkt i trzy miejsca w tabeli. Niewiele, ale inaczej sprawa wygląda jeśli przyłożymy miarkę z popularnym i niedalekim od prawdy powiedzeniem o tym, że każdy jest tak dobry, jak jego ostatni mecz. A tu obraz jest jasny: ostatnie cztery kolejki GKS Katowice wygrał z Górnikiem Zabrze 5:1.
W piątek wieczorem Jan Urban przyznał, że jego zespół przegrywając z drugim beniaminkiem Ekstraklasy rozegrał najsłabszy mecz w tym sezonie. Nieco ponad dwie godziny później później Daniel Myśliwiec z Widzewa Łódź stwierdził, że chciałby swoją drużynę rozwinąć kiedyś tak, jak zrobił to Rafał Górak z GieKSą. To też pewna symboliczna ilustracja dróg, jakimi w tej chwili zmierzają oba śląskie kluby. Jasne, że cząstkowe oceny zawsze obarczone są ryzykiem szybkiego zdewaluowania. Tym niemniej warto wyciągać wnioski z pewnych składowych mających wpływ na sytuację z jaką mamy do czynienia tu i teraz. A te nie są dla Górnika korzystne.
Energia i transfery
Po pierwsze - energia. Zabrzanie mogą jej katowiczanom zazdrościć. Może to kwestia powrotu do elity po tak wielu latach, co dało potężny zastrzyk dynamiki dla wszystkich struktur klubu z Bukowej? Tam po prostu wszystkim zależy, pomimo odczuwalnej czasem debiutanckiej tremy. Na Roosevelta takiego pozytywnego impulsu wyraźnie brakuje i cały klub sprawia wrażenie podobnie zmęczonego jak Lukas Podolski w ostatnich meczach. Pod tym względem różnicę widać i słychać na każdym kroku, co jest odczuciem zapewne subiektywnym, ale jednak potwierdzanym przez odwiedzających Śląsk moich kolegów po fachu z innych regionów Polski.
Po drugie - transfery. Tu mieliśmy zaskakujące zwroty akcji. W Katowicach pierwsze deklaracje wskazywały na chęć powtórzenia błędu Ruchu i oparcie się na kadrze, która wywalczyła awans. Szybko jednak zmieniono zdanie i wzmocniono konkurencję na newralgicznych pozycjach. Oczywiście, jak w popularnym memie opartym na "Kilerze", widać jeszcze kilka niedociągnięć, ale drużyna jest gotowa do walki w każdym meczu. W Zabrze odwrotnie: najpierw wydawało się, że po okresie chaosu wreszcie zbudowano kadrę wystarczająco wcześnie, by Jan Urban zdążył ułożyć wszystkie klocki, po czym zaczęto w tej układance wymieniać elementy, co zmusiło szkoleniowca do rozpoczęcia eksperymentów właściwie od nowa. Rachunek widać w tabeli.
Polityka właściciela, kibice i ambicje
Po trzecie - polityka właściciela (abstrahując od oceny samej idei utrzymywania zawodowych klubów z publicznych pieniędzy). W GKS sprawa jest jasna i czytelna, nie przez przypadek kilka dni temu klub został wyróżniony tytułem zasłużonego dla miasta, a konsekwentne wsparcie dla prezesa Krzysztofa Nowaka i trenera Rafała Góraka procentuje nawet w wyższym stopniu niż można było się spodziewać. W Zabrzu natomiast obraz gmatwa się coraz bardziej, głównie ze względu na pasywność nowej prezydent Agnieszki Rupniewskiej w przestrzeni publicznej. Nikt nie ma nawet cienia pojęcia, jaką wizję działania i przyszłości Górnika trzyma w szufladzie, o ile taki dokument w ogóle istnieje. Zaskakujące ruchy kadrowe w gabinetach na Arenie Zabrze, ewidentnie upolityczniona nowa Rada Nadzorcza, gwałtowna czystka w spółce budującej stadion.... To być może przypadek, ale te wszystkie decyzje zbiegły się z zapaścią sportową. Ich pobocznym efektem są natomiast absurdalne sytuacje w klubowych kuluarach, na które jednak nie ma sensu narzekać publicznie, bo dotyczą np. organizacji pracy mediów, co niekoniecznie interesuje odbiorców naszej pracy.
Po czwarte - kibice. W Zabrzu w czasie meczów najjaśniejszy punkt klubu, ale GKS - uwzględniając różnicę pojemności trybun - też już nie ma powodów do kompleksów. No i w Katowicach mamy do czynienia z całkowitym zerwaniem z tradycją. Nagle pojawił się gigantyczny kredyt zaufania do zespołu i zniknęła owiana grozą presja. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że wpływ na atmosferę ma solidny kac, jaki z pewnością czują fani, którzy w poprzednim sezonie domagali się odejścia Rafała Góraka. Ich przeprosiny wobec szkoleniowca były jednym z najniezwyklejszych momentów w śląskiej piłce w ostatnich latach. W Zabrzu natomiast wyraźnie wyczerpuje się paliwo, jakim była radość ze zmiany władzy w mieście. Czy przygotowywane są już transparenty z nowymi nazwiskami? To zapewne zależy tylko i wyłącznie od wyników najbliższych dwóch-trzech meczów.
Po piąte - ambicje. Górnik marzy o nawiązaniu do wielkich, ale mocno już przykurzonych tradycji i o rozczarowanie jest zdecydowanie łatwiej niż w przypadku sąsiadów. Katowice póki co są szczęśliwe z powrotu do Ekstraklasy i celem jest po prostu jak najszybsze zapewnienie miejsca w elicie na kolejny sezon, a deklarację prezydenta Marcina Krupy o mistrzostwie Polski potraktowano anegdotycznie. Te fakty też mają duże znaczenie przy określaniu punktu, w którym zacznie się robić naprawdę nerwowo. Nie ulega wątpliwości, że w Zabrzu bufor blokujący negatywne emocje topnieje w oczach, podczas gdy w GieKSie nie widać go nawet na horyzoncie. I to pojawia się najważniejsza kwestia: w najbliższą sobotę na Roosevelta dojdzie do tak wyczekiwanego przez kibiców Śląskiego Klasyka. Chociaż jeszcze kilka tygodni temu wydawało się to mało realne, to już wiadomo, że to Górnik będzie w tym starciu pod zdecydowanie większą presją...
Nie przeocz
- Kibice Ruchu Chorzów z 337 miejscowości zobaczyli zwycięski debiut trenera Szulczka
- 12. Tyski Półmaraton: Zobaczcie kto był najszybszy w biegu w Tychach ZDJĘCIA, WYNIKI
- Katowicki Satelita z przebudowanymi trybunami i nowym dachem czeka na hokeistów GKS
- Ponad 21 000 kibiców na meczu Górnika Zabrze z Lechią ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?