Górnik Zabrze na powitanie PKO Ekstraklasy zaprezentował się jako klub, którego kibice przygotowali się do sezonu znacznie solidniej niż piłkarze. Jego fani wystartowali z impetem - stawili się na trybunach tak licznie, że ustanowili rekord otwarcia, a do tego zaprezentowali transparenty poświęcone strategii właściciela klubu. Istotne jest to, że płachty wraz z przyśpiewkami pojawiły się w momencie, gdy zespół Bartoscha Gaula przegrywał z Cracovią całkowicie kontrolującą przebieg meczu. O czym to świadczy? Ano o tym, że kibice najwyraźniej nie zostali tym zaskoczeni tak, jak zawodnicy, którzy po spotkaniu z rozbrajającą szczerością przyznawali, że mieli dobry plan, ale wszystko zepsuli krakowianie strzelając im gola...
Przygotowanie kibiców stoi też w jaskrawej sprzeczności z sytuacją wewnątrz klubu. Spójnego przekazu nie ma nawet w kręgu władz. Weźmy zwolnienie trenera Jana Urbana, które zamienia się w zagadkę godną programu Bogusława Wołoszańskiego. Jak ustalił DZ prezes Arkadiusz Szymanek nie był wówczas prezesem (bo złożył dymisję, która została anulowana dopiero po wyrzuceniu szkoleniowca), więc wszystkie tropy - wiodące od prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik - prowadziły do Tomasza Masonia. Ten drugi członek zarządu (grupę uzupełnia Małgorzata Miller-Gogolińska, zajmująca się kwestiami ekonomicznymi) uparcie unikał odpowiedzi na pytania związane z tą sprawą, jednak w końcu - przy okazji konferencji sponsorskiej - udało mi się je zadać. I usłyszałem, że jego rola ograniczyła się wyłącznie do złożenia podpisu pod dokumentami. Wszystkie decyzje podejmował bowiem... Szymanek, który miał też osobiście przekazać „wyrok” Urbanowi.Ba, Tomasz Masoń twierdzi, że trener wiedział o zwolnieniu ze sporym wyprzedzeniem. Dlaczego był więc zaskoczony? To kolejny z elementów zagadki, w której wszyscy usiłują zachować czyste ręce...
A atmosfera gęstnieje. Gorączkowe i spóźnione ratunkowe transfery, z przypadkiem piłkarza tak kontuzjogennego, że w umowie zawarto zapis o możliwości rozwiązania jej przez klub w razie kolejnego urazu, kadra, w której niemal wszystkim (!) piłkarzom kontrakty kończą się za rok, długie poszukiwania nowego trenera, które potwierdzały, że roszada nie była przygotowana, a wynikała przede wszystkim z czyichś ambicji, korowód z prezesem, wciąż niepewnym kontynuowania swojej pracy, oraz sportowa porażka na dzień dobry, wyczerpały najwyraźniej cierpliwość kibiców, trzymających do tej pory sojusz z „tronem”.
Do tego wszystkiego dochodzi coraz bardziej oczywiste spychanie odpowiedzialności na barki Łukasza Podolskiego, bez którego nie byłoby ani wyników w poprzednim sezonie, ani w miarę szerokich opcji wyboru trenera, ani kilku poważnych sponsorów na koszulkach. Generalnie wygląda na to, że ogłoszony przed sezonem plan „maksymalnego wykorzystania potencjału LP 10” zamienił się w kontrast ujawniający - delikatnie to określając - słabości nominalnych zarządców Górnika. A przecież sam Podolski raz po raz podkreśla, że każdy w klubie powinien robić to, do czego jest przypisany.
Nie przeocz
- Te miejsca w Beskidach musisz zobaczyć. Tam jest naprawdę magicznie
- Piotr Żyła w Mikołowie oblegany przez kibiców. Nic dziwnego, wszyscy go kochają!
- Nowy sklep Górnika Zabrze. Każdy kibic musi tam zajrzeć. Co można kupić?
- Tysiące kibiców oglądało zawody o żużlowe mistrzostwo Europy SEC w Rybniku ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
- Polskie Malediwy robią wrażenie. Turkusowe jezioro kusi także jesienią
- Są tu kibice Górnika Zabrze? Musicie zobaczyć zakamarki Areny Zabrze. Zapraszamy...
- Muzeum Górskie w Szczyrku już otwarte! Zobaczcie ZDJĘCIA nowej atrakcji w Beskidach
- Dzień Dziennikarza Sportowego: Te cytaty przeszły do historii ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?