Rzymianie mawiali „dura lex, sed lex”. Wbrew potocznym skojarzeniom, to pierwsze słowo nie oznacza durności czy głupoty, a surowość. Generalnie chodzi o przesłanie, że prawu trzeba się podporządkować bezwarunkowo.
Kibice Lecha i Rakowa o zakazie wnoszenia sektorówek i dużych flag na finał Fortuna Pucharu Polski wiedzieli od dłuższego czasu. Kontrole przy wejściu na PGEStadion Narodowy nie mogły więc stanowić zaskoczenia. Częstochowianie potrafili się temu podporządkować i w nagrodę zobaczyli wielki triumf swojego zespołu. Poznaniacy woleli pójść na wojnę z ochroną i policją, a ponieważ przegrali ją równie sromotnie, co ich piłkarze na murawie, odreagowali frustrację kradnąc szaliki sympatykom triumfatorów i wrzucając filmiki z tych "akcji" do mediów społecznościowych.
Problem tkwi jednak w czymś innym. Na gorących emocjach swoje pieczenie próbują upiec politycy, a w ich chórze śpiewają także szefowie PZPN, nie zauważający, że patologia na stadionach przybiera rozmiary z mrocznych czasów polskiej piłki. Nikt z nich nie staje na stanowisku wynikającym z łacińskiej sekwencji, wybierając drogę taniego populizmu i chęć przypodobania się tym, którzy atakowali i ranili egzekwujących prawo policjantów. W takich okolicznościach stawanie po stronie agresorów jest po prostu niedopuszczalne, bez względu na indywidualną ocenę obowiązujących przepisów. Bo lekceważona, a nawet po cichu aprobowana przemoc, już za chwilę może przenieść się na kolejne obszary życia.
Na koniec warto zauważyć, że Raków z Lechem, bez rac i opraw na trybunach, stworzyli znakomite widowisko piłkarskie, godne finału narodowego pucharu. Ci, którzy go nie obejrzeli na żywo, mają czego żałować, a jeśli w dodatku sami pozbawili się takiej możliwości, stracili w dwójnasób.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?