Raków Częstochowa wciąż balansuje na krawędzi. Jeśli nie przystosuje swojego stadionu do wymogów licencyjnych Ekstraklasy zostanie z niej wyrzucony bez względu na sportowe wyniki.
- Został już ogłoszony przetarg na prace, które pozwolą wypełnić minimalne wymogi dzięki którym moglibyśmy grać na własnym stadionie - informuje Wojciech Cygan, prezes Rakowa. - Otwarcie ofert ma nastąpić 10 lutego. Oby wszystko potoczyło się bez przeszkód
Nie przegapcie
Zakładając, że nie wydarzy się czarny scenariusz (brak ofert spełniających kryteria, protesty, przekroczenie ram finansowych) prace przystosowawcze powinny się skończyć w okresie od 5 do 8 miesięcy. A to oznacza, że klub będzie prawdopodobnie musiał liczyć na przychylność Komisji Licencyjnej i pozwolenie na rozegranie kilku spotkań nowego sezonu jeszcze w Bełchatowie.
Zobaczcie koniecznie
Największą inwestycję związaną z modernizacją będzie montaż podgrzewanej murawy. Raków musi także powiększyć o kilkaset miejsc pojemność trybun i zmodernizować miejsca dla VIP-ów i dziennikarzy.
Kosztorys prac jest znacznie niższy niż przy realizacji całkiem nowego projektu (do miasta wpłynęły wtedy dwie oferty, jedna na ok. 80 mln zł i druga powyżej 90 mln) i powinien wynieść poniżej 20 mln zł. Połowa środków ma pochodzić z Ministerstwa Sportu i Turystyki, które już wcześniej potwierdziło możliwość przekazania na tę inwestycję 10 mln zł.
Po 20. kolejkach Ekstraklasy Raków Częstochowa zajmuje 11 miejsce, ma 28 punktów i 7 przewagi nad strefą spadkową.
Rozwiąż i poznaj wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?