Mecz GKS Katowice - Raków Częstochowa: Wędka dla zmiennika
Papszun nic się nie zmienił po rocznej przerwie od futbolu. Dalej jest stanowczy i nie boi się podejmować trudnych decyzji. W meczu z GKS Katowice, który mógł się wymknąć w każdej chwili, w 61 minucie wprowadził na boisko wspomnianego Brauta Brunesa. 23-latek zmienił wtedy Patryka Makucha. Miał pomóc i w ataku, i w obronie.
Co takiego się stało, że w 80 minucie Braut Brunes został zawołany na ławkę i zmieniony przez Ericka Otieno? Tego próbowała dowiedzieć się reporterka Canal+ Sport 3, Daria Kabała-Malarz.
- Uraz? - zapytała u źródła
- Chyba mentalny - odpowiedział ktoś ze sztabu Rakowa.
Po kilku minutach w Canal+ Sport usłyszeliśmy potwierdzenie, że nie chodziło o żadną kontuzję fizyczną. Trener Papszun najwyraźniej wściekł się na zachowanie młodego napastnika, więc dokonał tak zwanej "wędki", czyli prędkiej zmiany.
Braut Brunes był na boisku wyjątkowo krótko, ale zdążył otrzymać żółtą kartkę.
Komentatorzy meczu Filip Surma i Marcin Baszczyński spekulowali, że być może kuzyn Haalanda nie realizował zadań taktycznych w defensywie, na przykład przy stałych fragmentach.
W każdym razie zmiennik też się nie popisał! Otieno w końcówce meczu zmarnował sytuację sam na sam na 2:0. Papszun schował twarz w dłoni i krzyknął coś pod nosem, bo mecz okazał się wyjątkowo ciężki; GieKSa nawet w doliczonym czasie zaatakowała po strzale... bramkarza Dawida Kudły.
Jak decyzję o zmianie Brauta Brunesa wytłumaczyła Papszun? - Trzeba bardziej się skupić i realizować zadania. Jest wysoki poziom oczekiwań, co do intensywności gry, szczególnie gdy się wchodzi w trudnym meczu. Trzeba się szybko przestawiać, a Brunes miał z tym problemy. Dbając o drużynę musiałem zrobić zmianę - stwierdził na konferencji prasowej (cytat za Karolem Bugajskim z Przeglądu Sportowego).
Widowisko w Katowicach obejrzał komplet, niespełna 7 tys. widzów - w tym kilkuset z Częstochowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?