Real Madryt potrzebował rzutów karnych w półfinale Superpucharu. El Clásico coraz bliżej

Jakub Maj
Jakub Maj
Real Madryt wygrał z Valencią w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Drużyna Carlo Ancelottiego, aby pokonać "Pomarańczowych" potrzebowała rzutów karnych. Ekipa "Królewskich" w wielkim finale zmierzy się ze zwycięzcą meczu FC Barcelona - Real Betis.

Real Madryt - Valencia 1:1 (rzuty karne - 4:3)

Real od samego początku starał się zdominować plac gry. Podopieczni Carlo Ancelottiego mieli w pamięci ostatni mecz ligowy, który przegrali z Villarrealem 1:2. Stawka dzisiejszego meczu była jednak zdecydowanie wyższa - finał Superpucharu Hiszpanii. "Królewscy" przeważali, ale "Nietoperze" także stworzyły sobie swoje okazje.

Pierwsza bramka padła w 39. minucie. Karim Benzema dostał długą piłkę za linię obrony. Francuz był zdecydowanie szybszy niż obrońcy, dlatego łatwo znalazł się w polu karnym. Kiedy 35-latek zbierał się już do strzału, Eray Comert interweniował przez nogi napastnika, który od razu przewrócił się na murawę. Sędzia nie wahał się nawet przez sekundę - rzut karny! Do jedenastki podszedł sam poszkodowany. Benzema otworzył wynik spotkania.

Druga bramka w tym spotkaniu padał zaledwie 23 sekundy po rozpoczęciu drugiej części spotkania. Perfekcyjną wrzutkę w pole bramkowe wykorzystał Samuel Lino. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Toni Lato.

Tuż przed końcowym gwizdkiem doskonałą okazję miał Vinicius, ale brazylijski skrzydłowy strzelił prosto w bramkarza w sytuacji sam na sam. Pomyłka 22-latka była kosztowna, gdyż doszło do dogrywki.

Bohaterem pierwszej połowie dogrywki był Giorgi Mamardaszwili - bramkarz Valencii, który kilkukrotnie uratował swój zespół przed stratą bramki. W drugiej części dogrywki Thibaut Courtois także dał popis swoich umiejętności. Belg obronił fantastyczną sytuację sam na sam.

W rzutach karnych lepsza okazał się ekipa Realu Madryt. Wszyscy zawodnicy mistrza Hiszpanii wykorzystali swoje jedenastki. Piłkarzami Valencii, którzy się pomylili to Comert oraz Gaya.

Drugi półfinał zostanie rozegrany jutro o godzinie 20:00. FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie zmierzy się z Realem Betis. Wielki finał zostanie rozegrany w niedzielę 15 stycznia o godzinie 20:00.

LIGA HISZPAŃSKA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24