„Królewscy”, którzy w ubiegłym tygodniu pokonali w wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów Romę, jedynie zremisowali z Malagą. Zespół Zinedine’a Zidane’a wyszedł na prowadzenie w pierwszej połowie po bramce Cristiano Ronaldo. Uznanie gola Portugalczyka było jednak ewidentnym błędem sędziego. Gwiazdor Realu był bowiem na spalonym.
Po chwili CR7 mógł mieć na koncie dublet. Ronaldo nie wykorzystał jednak rzutu karnego i do przerwy goście prowadzili jedną bramkę. W ostatecznym rozrachunku była to zbyt mała przewaga, żeby wygrać. W drugiej połowie bowiem gola na wagę remisu zdobył dla Malagi Albentosa.
- Znowu zrobiliśmy krok do tyłu, ale mimo coraz trudniejszej sytuacji dalej będziemy walczyli o mistrzostwo - przekonywał po ostatnim gwizdku kapitan Realu, Sergio Ramos.
W podobnym tonie wypowiadał się Zidane. Nikt w Madrycie nie chce przyznać, że drużynie została już tylko walka o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Strata „Królewskich” do liderującej Barcelony wynosi już bowiem dziewięć punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
