Real Madryt zanotował 3 zwycięstwo w sezonie
Real Madryt, broniący tytułu mistrza Hiszpanii, miał trudny początek sezonu, szczególnie w meczach wyjazdowych. Czteropunktowa strata do prowadzącej Barcelony była wynikiem braku zwycięstw poza własnym stadionem. Sobotni mecz w San Sebastian również nie zapowiadał się łatwo, ale Królewscy zdołali przechylić szalę na swoją stronę dzięki dwóm rzutem karnym w drugiej połowie.
W 58. minucie Vinicius Junior wykorzystał pierwszy rzut karny, dając Realowi prowadzenie. Kwadrans przed końcem meczu Kylian Mbappe podwyższył wynik, ustalając rezultat na 2:0. Dzięki tej wygranej Real Madryt awansował na pozycję wicelidera tabeli z 11 punktami, tyle samo co Villarreal, który pokonał Mallorcę 2:1.
Media hiszpańskie zgodnie oceniły wygraną Realu jako szczęśliwą, podkreślając jednak najlepszy dotychczas występ Kyliana Mbappe w La Liga. "Marca" i "As" zwróciły uwagę na kontrowersje związane z drugim rzutem karnym oraz na fakt, że Real Sociedad trzykrotnie trafił w słupek bramki Realu Madryt.
"Madryt zabiera San Sebastian trzy bardzo ważne punkty dzięki dwóm bramkom z karnych, przy czym o drugim będą jeszcze długie dyskusje" - skomentowała "Marca".
"Real miał dużo szczęścia" - zaznaczył dziennik "As".
FC Barcelona przygotowuje się do meczu z Gironą
Barcelona, z Robertem Lewandowskim w składzie, w niedzielę zmierzy się z Gironą w derbach Katalonii. Choć Girona była rewelacją poprzedniego sezonu, obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli z siedmioma punktami. W poprzednich rozgrywkach Girona dwukrotnie pokonała Barcelonę 4:2, ale tym razem to "Duma Katalonii" jest faworytem.
W poprzedniej kolejce Barcelona rozgromiła Real Valladolid 7:0. Robert Lewandowski zdobył wtedy jednego gola, co daje mu cztery trafienia w sezonie i prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Jego klubowy kolega, Brazylijczyk Raphinha, ma na koncie trzy bramki, tyle samo co Kylian Mbappe. (PAP)