Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Karol Armata grał z Krychowiakiem i w kadrze. Chce zaistnieć w pucharze. Kibicuje mu dziewczyna [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dorota Kułaga
Karol Armata, piłkarz Neptuna Końskie, ze swoją dziewczyną Wiktorią Gliwińską, która jest jego wiernym kibicem.
Karol Armata, piłkarz Neptuna Końskie, ze swoją dziewczyną Wiktorią Gliwińską, która jest jego wiernym kibicem. Zdjęcia Archiwum prywatne, Archiwum Echa, Dawid Łukasik
Karol Armata to były zawodnik Korony Kielce, Arki Gdynia, obecnie reprezentujący barwy Neptuna Końskie. Chce z nim zaistnieć w Regionalnym Pucharze Polski, a gorąco kibicuje mu jego dziewczyna Wiktoria Gliwińska, piłkarka ręczna występującej w ekstraklasie Korony Handball Kielce.

Karol jest wychowankiem Korony Kielce, z niej trafił do Arki Gdynia. Później reprezentował barwy Orląt Kielce, Orlicza Suchedniów, Lubrzanki Kajetanów, Zdroju Busko-Zdrój, a od sezon u 2015/16 jest graczem Neptuna Końskie.

Chciałby zagrać w finale na szczeblu okręgu
Z zespołem prowadzonym przez Waldemara Szpiegę jesienią dobrze radził sobie w Regionalnym Pucharze Polski. W czwartej rundzie, 10 października, jego zespół wygrał na wyjeździe ze Starem/Juventą Starachowice 4:0. Karol Armata zdobył bramkę w 39 minucie, a oprócz niego na listę strzelców wpisali się Piotr Piwowar w 23, Jan Sroka w 34 i Łukasz Szymoniak w 89 minucie. - To było gładkie zwycięstwo. Nie zmęczyliśmy się zbytnio, bo to byli juniorzy, ale dla nas to była fajna odskocznia od ligi - mówił Karol Armata.
Przyznaje, że Regionalny Puchar Polski to dla niego i jego zespołu ważne rozgrywki. - Chcemy wygrać, dojść do finału na szczeblu okręgu. A później zaznaczyć swoją obecność w rozgrywkach na szczeblu centralnym. Wisła Sandomierz pokazała w zeszłym roku, że można utrzeć nosa faworytowi. Kopciuszek wiele może zdziałać w tych rozgrywkach, my też chcielibyśmy zapisać taką kartę w historii. Tym bardziej, że ranga Pucharu Polski ostatnio wzrosła, dzięki władzom Polskiego Związku Piłki Nożnej na czele z prezesem Zbigniewem Bońkiem - dodał piłkarz Neptuna.
Dodajmy, że kolejnego rywala w Regionalnym Pucharze Polski konecki klub pozna w środę, 23 stycznia. O godzinie 16.30 w siedzibie Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej odbędzie się losowanie 1/8 tych rozgrywek. -Czekam na sukces w Pucharze Polski, mam nadzieję, że ten najlepszy wynik jest przede mną. Do tej pory najdalej udało mi się zajść do półfinału na szczeblu okręgu. Po dogrywce przegraliśmy z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Czekam na zwycięstwo w Regionalnym Pucharze Polski i fajną przygodę na szczeblu centralnym. Oby udało się to zrealizować już w tym roku - powiedział czołowy piłkarz Neptuna Końskie.

Trzy mecze w reprezentacji Polski na turnieju w Belgii
Był on bardzo dobrze zapowiadającym się piłkarzem, rozegrał trzy oficjalne spotkania w reprezentacji Polski, między innymi przeciwko Belgii. A jego dobrym znajomym był Grzegorz Krychowiak, reprezentant Polski, gracz między innymi takich klubów jak Bordeaux, FC Nantes, Stade de Reims, Sevilla FC, Paris Saint-Germain FC, West Bromwich Albion FC, Łokomotiw Moskwa. - Na pewno nie wyciągnąłem maksa ze swojej przygody z piłką. Występuję w czwartej lidze, więc nie mogę się nazywać profesjonalistą. Ale gram, nie narzekam. W Neptunie jest fajna ekipa. Walczymy o awans do trzeciej ligi. Kto wie, co będzie na zakończenie sezonu - powiedział Karol.
Jak wspomina występy w kadrze? - Duże przeżycie. Pamiętam, że wygraliśmy wtedy turniej w Belgii. Nie śledziłem losów piłkarzy, którzy grali wtedy w reprezentacji Belgii, ale podejrzewam, że niektórzy teraz z powodzeniem grają w seniorskich zespołach. Świetna sprawa, szkoda, że to były tylko trzy występy. Konsultacji było dużo więcej - opowiadał.
Przyznał, że wspomniany Grzegorz Krychowiak grając w Arce Gdynia pokazywał już ogromny potencjał. - Dwa lata był z nami w Arce, z niej odszedł do Bordeaux. Widać było, że to jest tytan pracy, wielki talent. Dużo już osiągnął, a moim zdaniem jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Myślę, że jeszcze o Grześku usłyszymy - dodał Karol.

Kibicuje mu dziewczyna - znana szczypiornistka
Karol Armata ma ogromne wsparcie ze strony swojej dziewczyny - Wiktorii Gliwińskiej. Jest to szczypiornistka grającej w ekstraklasie Korony Handball Kielce. - Kibicuje mi, a ja staram się być na każdym jej meczu w Kielcach (Karol siedzi na trybunach w koszulce z nazwiskiem swojej sympatii - przyp. red.). Jak dwie osoby uprawiają sport, to łatwiej zrozumieć drugą stronę. Są wyzwania, nie zawsze mamy czas dla siebie, ale staramy się wszystko pogodzić. Jest fajnie. Wspieramy się i zawsze możemy na siebie liczyć - podkreślił Karol Armata. A jego sportowe marzenia na ten rok są takie, żeby zaistnieć w Pucharze Polski z zespołem Neptuna i awansować do trzeciej ligi.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24