Regionalny Puchar Polski. KSZO 1929 Ostrowiec do przerwy przegrywał z A-klasowymi Orlętami Kielce, ale wygrał 3:1 [DUŻO ZDJĘĆ, WIDEO]

Regionalny Puchar Polski. KSZO 1929 Ostrowiec do przerwy przegrywał z A-klasowymi Orlętami Kielce, ale wygrał 3:1 [DUŻO ZDJĘĆ, WIDEO]

W meczu ćwierćfinałowym Regionalnego Pucharu Polski trzecioligowy KSZO 1929 Ostrowiec wygrał z A-klasowymi Orlętami Kielce 3:1.
Orlęta Kielce - KSZO 1929 Ostrowiec 1:3 (1:0)
Bramki: Cezary Trojan 25 - Bartłomiej Smuczyński 50, Włodzimierz Puton 65 z karnego, Maciej Miłek 75.
Orlęta: Cieśliński - Wilczyński (79. Stochmal), Szczepański, Nawara, Trojan - Ogonowski (67. J. Moskal), Prus (57. Polakowski), Żak, Bartoszek (76. Dziewięcki) - Gołąbek (85. Czerwiński), K. Moskal.
KSZO 1929: Frątczak - D. Cheba, Mężyk, Miłek, Ziółkowski (46. P. Cheba) - Bełczowski (80. Brociek), Rogoziński, Dynarek (46. Smuczyński), Madej, Chrzanowski (65. Kapsa) - Sarwicki (46. Puton).

-Do przerwy udało nam się prowadzić 1:0. Trochę nastraszyliśmy KSZO, chociaż i tak goście kontrolowali to, co działo się na boisku. Byli lepszym zespołem. My postawiliśmy się na tyle, na ile mogliśmy. Szkoda tego karnego. Piłkarze KSZO wykrzyczeli sobie tego rzut karny i sędzia zagwizdał, chociaż uważam, że takich karnych nie powinno się dyktować. Przegraliśmy z zespołem lepszym. nasza przygoda z pucharem kończy się, ale była fajna. Jesteśmy zadowoleni z występu w tych rozgrywkach - powiedział Tomasz Kołodziejczyk, trener Orląt.

-W dokonałem korekt w składzie i przyniosło to efekty. Zdobyliśmy trzy bramki, a mogło ich być o kilka więcej - powiedział Marcin Wróbel, trener KSZO 1929. Dodajmy, że przez prawie pół godziny jego zespół grał w dziesiątkę, ponieważ czerwona kartkę za zagranie ręką otrzymał Bartłomiej Smuczyński.
Dorota Kułaga