- Już wcześniej wiedzieliśmy, na co stać Ble Dro, ponieważ trenował z nami w okresie letnim - mówi Marek Byrski , dyrektor sportowy Polonii. - Jednakże zespół, który wcześniej go ściągał do Polski - Sparta Kazimierza Wielka (aktualnie klasa okręgowa, grupa świętokrzyska) nie dopełnił formalności prawnych i dlatego zawodnik musiał na pół roku opuścić Polskę.
Po obejrzeniu kilku jego występów w spotkaniach sparingowych, w Nysie już jednak wiedzieli, że zimą ponownie będą chcieli powalczyć o ściągnięcie do siebie zawodnika pochodzącego z Wybrzeża Kości Słoniowej.
- Ble Dro zrobił na mnie pozytywne wrażenie i naprawdę dużo sił włożyliśmy zimą w to, by go sprowadzić - dodaje Andrzej Polak, trener klubu z Nysy. - Ocenę jego pierwszego występu przeciwko Małejpanwi Ozimek obniża nieco spowodowany rzut karny, ale było to pokłosie braku sił. Zagrał ten mecz bowiem kilkadziesiąt godzin po przebyciu bardzo długiej podróży.
O tym, że Narcisse może w następnych meczach dać drużynie wiele dobrego, najlepiej świadczy jego nie tak daleka przeszłość. Niespełna 21-letni obecnie zawodnik ma bowiem za sobą występy w reprezentacji narodowej WKS do lat 17.
- Za darmo w niej miejsca na pewno nie dostał - podkreśla Byrski. - Widać po nim, że jest dobry technicznie, ma niezły balans ciałem, notuje mało strat i świetnie spisuje się w odbiorze. Choć w ligowym debiucie spowodował karnego, nie zmienia to mojego zdania o tym, że pokazał się z bardzo pozytywnej strony.
Stać ich na jeszcze więcej
Drugim czarnoskórym zawodnikiem w kadrze Polonii jest obecnie Nigeryjczyk Nurudeen Marcelo Oladoja. On zasilił szeregi nysan przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Trafił do drużyny z Garbarza Zembrzyce, rywalizującego w małopolskiej lidze okręgowej (grupa Wadowice). I zazwyczaj ma pewne miejsce w wyjściowym składzie.
- Prezentuje się dość przyzwoicie - nie ukrywa Byrski. - Jesienią przytrafiła mu się jednak kontuzja, po której przez około miesiąc był wyłączony z gry i potem już nie mógł odzyskać optymalnej formy. - Liczymy, że wiosną rozkręci się na dobre, tym bardziej, iż po sprowadzeniu Ble Dro powinno być mu w drużynie raźniej. Nie tylko bowiem wspólnie trenują, ale i razem mieszkają.
Zapytaliśmy też szkoleniowca Polonii o to, co łączy obu jego podopiecznych pochodzących z Afryki.
- Ich największą zaletą jest przygotowanie motoryczne, nie mają problemu z wytrzymałością - opowiada Polak. - Obaj najwięcej do poprawy mają natomiast w kwestiach taktycznych.
Jeżeli chodzi z kolei o życie Narcisse’a i Oladoji w Nysie, kręci się ono praktycznie w całości dookoła drużyny.
- Obydwaj mają podpisany z nami kontrakt, na mocy którego dostają określone pieniądze za granie - podsumowuje Byrski. - Ponadto dorabiają sobie czasami również dorywczo, wykonując różne drobne czynności związane z funkcjonowaniem naszego klubu.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
**Wszystko o
Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!**
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?