Regionalny Puchar Polski. W Polonii Nysa stawiają na Afrykańczyków

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W kadrze 4-ligowej Polonii Nysa, będącej zarazem półfinalistą Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, znajduje się obecnie dwóch afrykańskich piłkarzy. Są nimi Nurudeen Marcelo Oladoja oraz, pozyskany dosłownie przed kilkoma dniami, Ble Dro Narcisse.

- Już wcześniej wiedzieliśmy, na co stać Ble Dro, ponieważ trenował z nami w okresie letnim - mówi Marek Byrski , dyrektor sportowy Polonii. - Jednakże zespół, który wcześniej go ściągał do Polski - Sparta Kazimierza Wielka (aktualnie klasa okręgowa, grupa świętokrzyska) nie dopełnił formalności prawnych i dlatego zawodnik musiał na pół roku opuścić Polskę.

Po obejrzeniu kilku jego występów w spotkaniach sparingowych, w Nysie już jednak wiedzieli, że zimą ponownie będą chcieli powalczyć o ściągnięcie do siebie zawodnika pochodzącego z Wybrzeża Kości Słoniowej.

- Ble Dro zrobił na mnie pozytywne wrażenie i naprawdę dużo sił włożyliśmy zimą w to, by go sprowadzić - dodaje Andrzej Polak, trener klubu z Nysy. - Ocenę jego pierwszego występu przeciwko Małejpanwi Ozimek obniża nieco spowodowany rzut karny, ale było to pokłosie braku sił. Zagrał ten mecz bowiem kilkadziesiąt godzin po przebyciu bardzo długiej podróży.

O tym, że Narcisse może w następnych meczach dać drużynie wiele dobrego, najlepiej świadczy jego nie tak daleka przeszłość. Niespełna 21-letni obecnie zawodnik ma bowiem za sobą występy w reprezentacji narodowej WKS do lat 17.

- Za darmo w niej miejsca na pewno nie dostał - podkreśla Byrski. - Widać po nim, że jest dobry technicznie, ma niezły balans ciałem, notuje mało strat i świetnie spisuje się w odbiorze. Choć w ligowym debiucie spowodował karnego, nie zmienia to mojego zdania o tym, że pokazał się z bardzo pozytywnej strony.

Stać ich na jeszcze więcej

Drugim czarnoskórym zawodnikiem w kadrze Polonii jest obecnie Nigeryjczyk Nurudeen Marcelo Oladoja. On zasilił szeregi nysan przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Trafił do drużyny z Garbarza Zembrzyce, rywalizującego w małopolskiej lidze okręgowej (grupa Wadowice). I zazwyczaj ma pewne miejsce w wyjściowym składzie.

- Prezentuje się dość przyzwoicie - nie ukrywa Byrski. - Jesienią przytrafiła mu się jednak kontuzja, po której przez około miesiąc był wyłączony z gry i potem już nie mógł odzyskać optymalnej formy. - Liczymy, że wiosną rozkręci się na dobre, tym bardziej, iż po sprowadzeniu Ble Dro powinno być mu w drużynie raźniej. Nie tylko bowiem wspólnie trenują, ale i razem mieszkają.

Zapytaliśmy też szkoleniowca Polonii o to, co łączy obu jego podopiecznych pochodzących z Afryki.

- Ich największą zaletą jest przygotowanie motoryczne, nie mają problemu z wytrzymałością - opowiada Polak. - Obaj najwięcej do poprawy mają natomiast w kwestiach taktycznych.

Jeżeli chodzi z kolei o życie Narcisse’a i Oladoji w Nysie, kręci się ono praktycznie w całości dookoła drużyny.

- Obydwaj mają podpisany z nami kontrakt, na mocy którego dostają określone pieniądze za granie - podsumowuje Byrski. - Ponadto dorabiają sobie czasami również dorywczo, wykonując różne drobne czynności związane z funkcjonowaniem naszego klubu.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski. W Polonii Nysa stawiają na Afrykańczyków - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24