Proces leczenia Brozia przebiega nadspodziewanie dobrze (biorąc pod uwagę rodzaj urazu). W takich sytuacjach trzeba zachować zdrowy rozsądek i unikać hurraoptyzmu. Jednak trudno było się nie uśmiechnąć, obserwując ostatnio Brozia podczas zajęć z rehabilitantem.
Widzewiak (swego czasu był w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji biało-czerwonych) imponował ochotą do pracy, nie unikając twardej walki bark w bark. Całkiem nieźle było również z uderzeniami z dystansu. Oby Broź wyczerpał już limit pecha w tym sezonie i wyleciał z kolegami z klubu z al. Piłsudskiego na drugie zgrupowanie w okresie przygotowawczym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?