Rekordowy transfer Górali. Kostorz oficjalnie w Legii, ale wiosną zagra w Podbeskidziu

Kostorz zwrócił na siebie uwagę klubów Ekstraklasy po bardzo dobrej rundzie jesiennej, w której zrobił postęp pod okiem trenera Krzysztofa Brede. 19-letni pomocnik w 20 spotkaniach pierwszej ligi zdobył dwie bramki, a w dziewięciu spotkaniach Podbeskidzia wystąpił w wyjściowym składzie. W listopadzie zadebiutował także w reprezentacji Polski do lat 20, która pod wodzą Jacka Magiery przygotowuje się do młodzieżowych mistrzostw świata w Polsce.

W piątek Kostorz pomyślnie przeszedł testy medyczne przy Łazienkowskiej, a w sobotę parafował kontrakt z mistrzem Polski. Umowa będzie ważna do czerwca 2022 roku, ale 19-latek rundę wiosenną spędzi jeszcze w Podbeskidziu. Warszawski klub już teraz chciał sobie zagwarantować prawa do utalentowanego piłkarza, a regularne występy na niższym szczeblu mają mu dać szansę na występ w młodzieżowym mundialu i przygotowanie do debiutu w Ekstraklasie w przyszłym sezonie.

- Powrót do macierzystego klubu może mi tylko pomóc. Trzeba się odpowiednio przygotować, a występy w pierwszej lidze, która również jest bardzo wymagająca, to zdobywanie doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości - twierdzi Kostorz, na którym Legia zrobiła duże wrażenie. - Kiedy wchodzi się do budynku, od razu widać, jak dużym klubem jest Legia Warszawa. Widok stadionu, otoczka panująca wewnątrz klubowych pomieszczeń, też wzbudziły we mnie bardzo pozytywne odczucia. Przenosiny do Legii to spełnienie marzeń. Jeszcze kilka miesięcy temu nawet nie sądziłem, że mogę trafić do tak wielkiej drużyny - podkreślił w klubowym komunikacie wychowanek Podbeskidzia.

Jeszcze kilka lat temu Kostorz tułał się między śląskimi klubami. Szczęścia szukał nawet w czeskiej Karvinie, a gdy zrezygnowano z niego w młodzieżowych drużynach Górnika Zabrze, przez moment wrócił do rodzinnego Cieszyna, trenując z miejscowym Piastem. Do Podbeskidzia trafił w 2016 roku. W Bielsku-Białej poznali się na talencie Kostorza i w marcu 2018 roku przedłużyli z nim kontrakt, w którym wpisano 250 tysięcy euro jako kwotę odstępnego. Jeśli za taką sumę 19-latek trafił do Legii, jest to rekordowy transfer w historii klubu spod Klimczoka. Wcześniej największy przychód wygenerowała sprzedaż Krzysztofa Chrapka do Lecha Poznań z 2009 roku (230 tysięcy euro).