"Wojskowi" wyszli na prowadzenie w 8 min, kiedy to po dobrym wstrzeleniu piłki w pole karne przez Kamila Dankowskiego pechowo interweniował Damian Byrtek i zaskoczył własnego bramkarza.
"Danek" nie nacieszył się jednak długo dobrym zagraniem, ponieważ już w 11 min opuścił boisko z grymasem bólu na twarzy. W jednym ze starć został uderzony w kolano. Na razie nie wiadomo, czy uraz jest poważny.
Płocczanie odpowiedzieli w 33 min za sprawą... Kamila Bilińskiego. Wychowanek Śląska, który do Płocka przeniósł się tego lata, nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Jakubem Wrąblem.
Po zmianie stron na gole trzeba było zaczekać do 81 min. Wtedy to silnym strzałem z dystansu popisał się Robert Pich. Wrocławianom nie udało się dowieźć zwycięstwa do ostatniego gwizdka, ponieważ w 85 min Wrąbla pokonał Mateusz Piątkowski.
Niewiele brakowało, by Śląsk przegrał ten mecz, ponieważ w 88 min z 10 metrów fatalnie przestrzelił skrzydłowy Wisły Arkadiusz Reca.
To był ostatni sprawdzian dla piłkarzy Jana Urbana przed rozpoczęciem nowego sezonu. W niedzielę wrócą do stolicy Dolnego Śląska, a w środę wezmą udział w oficjalnej prezentacji drużyny i nowych koszulek meczowych. Ta odbędzie się na stadionie przy ul. Oporowskiej i będzie otwarta dla publiczności.
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 2:2 (1:1)
Bramki: Byrtek 7-sam., Pich 82 - Biliński 33, Piątkowski 86.
Śląsk: Wrąbel - Dankowski (11. Tarasovs), Celeban, Pawelec, Cotra - Srnić (58. Chrapek), Riera, Pich, Madej (74. Łyszczarz), Kosecki - Piech (83. Pałaszewski).
Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Byrtek, Szymiński, Stępiński - Rasak, Furman - Merebashvili, Wlazło, Reca - Biliński (46. Piątkowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
