Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis w drugoligowych derbach Wielkopolski. Warta nie zdołała pokonać Jaroty [ZDJĘCIA]

Wojciech Maćczak
Warta Poznań zremisowała z Jarotą Jarocin
Warta Poznań zremisowała z Jarotą Jarocin Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Warty Poznań z Jarotą Jarocin. Gospodarze przez większą część spotkania mieli sporą przewagę, ale nie udało im się udokumentować jej strzeleniem bramki.

Warta była zdecydowanym faworytem spotkania z ostatnim w tabeli Jarotą i szybko chciała udowodnić swoją wyższość na boisku. Pierwsze minuty wyraźnie należały do podopiecznych Marka Kamińskiego, którzy dobrze operowali piłką w środkowej strefie, mając jednak problemy z przełożeniem tego na sytuacje bramkowe. Pierwszą groźną okazję poznaniacy mogli mieć w dziewiątej minucie, gdy po idealnym podaniu Grzegorza Rasiaka w sytuacji sam na sam znalazł się Michał Ciarkowski. W momencie, gdy skrzydłowy Warty przejął piłkę, sędzia Tomasz Białek dopatrzył się spalonego Mateusza Maruniaka, który nie brał udziału w akcji. Później niezłą okazję miał Adrian Bartkowiak, który w osiemnastej minucie uderzał obok słupka.

Z czasem do głosu zaczął dochodzić Jarota. Goście najlepszą okazję stworzyli sobie w 22. minucie, gdy Damian Pawlak znalazł sobie pozycję do oddania strzału, ale nie trafił do bramki. Trzy minuty przed przerwą Rasiak zakręcił obroną rywala i dograł do Ciarkowskiego, który jednak zaplątał się z piłką przy nodze.

W przerwie na boisko wszedł wypożyczony z Lecha Poznań Damian Chromiński i wprowadził sporo ożywienia w grze poznaniaków. Pierwszą okazję stworzyli sobie jednak podopieczni Jędrzeja Kędziory – w 54. minucie po strzale Pawlaka i rykoszecie świetną obroną popisał się Semir Bukvić. W odpowiedzi po podaniu Łukasza Jasińskiego do bramki rywala nie trafił Kocot.

Z biegiem drugiej połowy przewaga Warty stawała się coraz bardziej znacząca. Pod koniec meczu poznaniacy zamknęli Jarotę we własnym polu karnym, co rusz szukając okazji do oddania strzału. Bramki jednak nie było, mieliśmy natomiast dwie decyzje arbitra, które wywołały spore poruszenie na ławkach rezerwowych oraz na trybunach. Najpierw w 86. minucie Adrian Bartkowiak upadł w polu karnym, a arbiter pokazał mu żółtą kartkę za symulowanie. Wywołało to ogromne niezadowolenie w szeregach Warty, a chwilę później podobna decyzja spowodowała protesty jarocinian – w jedenastce Warty w doliczonym czasie upadł wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Krzysztof Bartoszak. Sędzia również nie zdecydował się na podyktowanie karnego, choć tym razem oszczędził zawodnikowi indywidualnego upomnienia.

Warta Poznań: Semir Bukvić – Dawid Czerniejewicz, Alain Ngamayama, Łukasz Jasiński, Przemysław Kocot – Artur Marciniak, Maciej Scherfchen (59' Michał Goliński), Adrian Bartkowiak, Michał Ciarkowski (73' Karol Gregorek), Mateusz Maruniak (46' Dominik Chromiński) – Grzegorz Rasiak.
Jarota Jarocin: Przemysław Kazimierczak – Bartosz Kieliba, Krzysztof Czabański, Robert Menzel, Piotr Skokowski – Michał Grobleny, Kordian Latos, Hubert Oczkowski, Adam Durowicz (90' Krzysztof Bartoszak), Damian Pawlak (69' Hubert Antkowiak) – Łukasz Ślifirczyk (64' Norbert Pierzga)
Żółte kartki: Jasiński, Kocot, Czerniejewicz, Bartkowiak.
Sędzia: Tomasz Białek (Lubuski ZPN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24