Grę obu drużynom utrudniał porywisty wiatr i w związku z tym fajerwerków nie było. Początkowo lepiej do panujących warunków przystosowali się gospodarze i szybko wyszli na prowadzenie. Radosław Stanisz ładnie sobie przyjął piłkę, wyprzedził dwóch rywali i nie dał szans bramkarzowi. Wisłok miał kolejne szanse, ale z kilku metrów nie trafił Jakub Baran, a Wiesław Kozubek główkował nad bramką. Więcej szczęścia mieli goście. W sporym zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Jakub Stefan i mocnym strzałem wyrównał.
Po przerwie sporo było gry w środku pola, a decydujący cios tuż przed końcem mogli zadać przyjezdni. - Świetnie obronił jednak Dawid Kaszuba. Uważam, że remis jest wynikiem sprawiedliwym - powiedział Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłoka.
Wisłok Wiśniowa - Sokół Sieniawa 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Stanisz 13, 1:1 Stefan 31.
Wisłok: Kaszuba – Dziedzic, Kuta, Bernacki, Kozubek – Sokołowski, Stanisz (70 Borowczyk), Cyran, Zimny, Baran (65 Kosiba) – Wolański (65 Złotek). Trener Mariusz Stawarz.
Sokół: Pawlus – Kardyś, S. Padiasek, Kapuściński, M. Padiasek – Tołpa (74 Wiliusz), Kalin (80 Siwyj), D. Jędryas, Flis (29 Czyrny), Stefan (85 Lipniarski) – Gnatek. Trener Dariusz Majcher.
Sędziował Złotek (Gorzyce). Żółta kartka: Tołpa. Widzów 80.
MAGAZYN SPORTOWY24 - RAFAŁ JACKIEWICZ PROSTO Z MOSTU (CZĘŚĆ 2)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?