Zespół z Kraśnika (przed tą kolejką był wiceliderem tabeli) był faworytem konfrontacji z zajmującą przedostatnią pozycję Jutrzenką. Niestety niebiesko-żółci rozegrali słabe spotkanie. Kilku piłkarzy zagrało poniżej swoich możliwości i Jarosław Pacholarz, trener Stali zapowiedział, że w kolejnym meczu dojdzie do kilku zmian w podstawowym składzie. Pierwszym pozytywem sobotniego starcia był kolejny gol Rafała Króla. Pomocnik drużyny z naszego regionu mają już 10 bramek na koncie i jest wspólnie z Krzysztofem Ropskim (Siarka Tarnobrzeg) lideruje w klasyfikacji strzelców. Drugim jest fakt, że Stal nie przegrała trzeciego, kolejnego spotkania.
W Zabierzowie (tam swoje domowe mecze rozgrywa Jutrzenka) płyta boiska nie była najrówniejsza, ale to żadne wytłumaczenie dla przyjezdnych. Warunki do gry były takie same dla obydwu zespołów.
Początkowo przeważali miejscowi (w 3. min. Sebastian Ciołek obronił strzał z bliska Dominika Zawadzkiego), ale z czasem mecz się wyrównał, a końcówka pierwszej połowy należała do przyjezdnych (niecelnie z rzutu wolnego uderzał R. Król)1. Jednej w tej części gry nieliczna publiczność nie doczekała się goli.
W drugiej połowie Ciołek popisał się dobrą interwencją po próbie Macieja Balawendera. Jednak w 55. min. było 0:1. Po dośrodkowaniu wprowadzonego kilka chwil wcześniej na murawę Krystiana Michalaka, do piłki dopadł R. Król i bez problemów umieścił ją w siatce.
Niestety w 61. min. ponownie był remis. Centrę z lewej strony Macieja Zielińskiego na bramkę Balawender.
Stal miała jeszcze szansę na zdobycie trzech punktów. Strzelał Ernest Skrzyński, ale Tomasza Guguła na raty złapał piłkę. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
Przed Stalą domowe spotkanie z Sokołem Sieniawa. Ekipa z Podkarpacia w trwającej kampanii grała w gościach trzy razy, trzykrotnie schodząc z boiska pokonana (stosunek bramek 1:6). Do potyczki obydwu ekip dojdzie 22 września (niedziela, godz. 16).
Jutrzenka Giebułtów – Stal Kraśnik 1:1 (0:0)
Bramki: Balawender 61 – R. Król 55
Jutrzenka: Guguła - Romuzga, Zieliński, Michalec, Bizoń - Domaradzki (83 Wojtaszek), Majcherczyk, Zawadzki, Balawender, Litewka - Wcisło (75 Michniak)
Stal: Ciołek – Gajewski, Mazurek, Tadrowski, KudrIawcew, Kaczmarek, Popiołek (71 Skrzyński), Wawryszczuk (86 Misiak), R. Król, Nastałek (53 Michalak), Maj (71 K. Król)
Żółte kartki: Wojtaszek, Powroźnik (trener Jutrzenki) – K. Król, Kaczmarek, Kudriawcew
Sędziował: Mateusz Kowalski z Kielc
Chełmianka nie wykorzystała szansy na przeskoczenie w tabeli Podhala Nowy Targ. Tym bardziej, że "górale" w trwającym sezonie nie przypominają drużyny z poprzednich rozgrywek, kiedy to do końca liczyli się w walce o awans do drugiej ligi. Z drugiej strony trzeba pochwalić młody zespół Artura Bożyka. Gospodarze przegrywali, ale zdołali wyrównać i zdobyli kolejny cenny punkt. Gole strzelali obcokrajowcy. Ze strony Chełmianki na listę strzelców wpisał się Ukrainiec Ołeksandr Hładkyy, a ze strony gości Słowak, Lukas Hruska.
Początek sobotniej konfrontacji był wyrównany. Ale goście przeprowadzili jedną akcję i w 32. min. objęli prowadzenie, kiedy to Hruska wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem Chełmianki. Inna sprawa, że miejscowi po pierwszej połowie powinni mieć na swoim koncie kilka bramek, jednak albo byli nieskuteczni (niecelna główka Pawła Wolskiego), albo dobrymi interwencjami popisywał się Mateusz Szukała.
Gospodarze (w tym sezonie u siebie są niepokonani) wyrównali w 61. min. Szukała obronił pierwsze uderzenie ukraińskiego napastnika, ale był bezradny po jego dobitce. W końcówce meczu przyjezdni zaatakowali, ale nie znaleźli po raz drugi sposobu na pokonanie Jakuba Szymkowiaka.
Chełmianka w następnej kolejce ponownie zagra przed własną publicznością (21 września, sobota, godz. 15). Jej rywalem będzie Hutnik Kraków.
Chełmianka – Podhale Nowy Targ 1:1 (0:1)
Bramki: Hladkyy 61 – Hruska 32
Chełmianka: Szymkowiak – Wołos, J. Niewęgłowski, Dobrzyński, Kwiatkowski, Kraśniewski, Uliczny, Czułowski, Kocoł, Wolski, Hladkyy (63 D. Niewęgłowski)
Podhale: Szukała – Lepiarz, Mączka (64 Witkowski), Danilczyk, Lewiński, Tonia, Mizia (72 Barbus), Mianowany (78 Mrówka), Dynarek, Hruska, Potoniec
Żółte kartki: Wolski, Osuch (na ławce rezerwowych) – Mączka, Lewiński, Hruska, Dynarek, Mianowany
Sędziował: Jakub Pych z Dębicy
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
