Kownacki był powołany przez Jerzego Brzęczka na dwa mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy w 2020 r. Biało-Czerwoni zagrają w Wiedniu z Austrią (21 marca), następnie na PGE Narodowym zmierzą się z Łotwą (24 marca).
Kownacki w 17. minucie spotkania złapał się za udo i zaczął krzyczeć z bólu. Dwie minuty dla lekarzy tylko odroczyły zmianę. Polski napastnik opuścił murawę z - najprawdopodobniej - naderwanym mięśniem dwugłowym uda. Do kontuzji doszło podczas biegu.
Mimo że selekcjoner ma w ataku kłopoty bogactwa, to każda kontuzja powołanego zawodnika, to zła wiadomość. Zwłaszcza, że Kownacki w końcu zaczął imponować formą. Zachwycił kibiców w meczu z Schalke 04, Fortuna wygrała w Gelsenkirchen 4:0, a "Kownaś" strzelił dwa gole. Prestiżowy magazyn "Kicker" dał mu nawet notę marzeń (1, w skali 1-6, gdzie jeden to ta najwyższa).
Wychowanek Lecha Poznań w Niemczech jest od miesiąca. Fortuna wypożyczyła go z Sampdorii Genua, ale zapewniła sobie praw pierwokupu. Jerzy Brzęczek był na tym meczu, bowiem oprócz Kownackiego na boisku widzieliśmy innego reprezentanta Polski - Marcina Kamińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?