Reprezentacja wraca do Poznania

Hubert Maćkowiak/Głos Wielkopolski
W środę, po ponad sześciu latach przerwy, reprezentacja Polski znów zagra w Poznaniu. Miała być Holandia, potem Rosja, a ostatecznie będzie Wybrzeże Kości Słoniowej.

WKS to również rywal ciekawy, mający w swoich szeregach gwiazdy europejskich klubów.
W stolicy Wielkopolski wszyscy czekali jednak na przyjazd reprezentacji Oranje. Nie tylko dlatego, że Holandia od lat należy do światowej czołówki, co udowodniła dojściem do finału tegorocznego mundialu. Wielu poznaniaków ma do dziś w pamięci mecz eliminacji mistrzostw świata z 1994 roku. Wtedy Holandia mogła zapewnić sobie udział w turnieju, wygrywając z Polską. Z tej okazji do Poznania w 1993 roku przybyło 15 tysięcy kibiców z Kraju Tulipanów, którzy oczywiście przekrzyczeli pięć tysięcy Polaków. Nigdy wcześniej ani nigdy później poznaniacy nie przeżyli takiej wizyty. Aby kibice "Pomarańczowych" mogli przybyć do naszego miasta, potrzebne było: 20 czarterowych samolotów, 150 autokarów specjalnych, 70 pociągów i setki samochodów.

- To nie jest Amsterdam ani Rotterdam. Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości, witam państwa z Poznania. Jeszcze nigdy w swojej dziennikarskiej karierze nie komentowałem spotkania, gdy w tak wielkiej przewadze byliby fani przyjezdni - mówił wtedy komentator Dariusz Szpakowski.

Co ciekawe, ten mecz odbył się 17 listopada 1993 roku, a tym razem Polska zagra także 17 listopada z rywalem w pomarańczowych koszulkach. Będzie to jednak Wybrzeże Kości Słoniowej, które również ma stroje w tym kolorze. Na pewno nie zabraknie emocji. Kibice znów mogą spodziewać się braci Kolo i Yaya Toure, którzy z Manchesterem City ulegli Lechowi 3:1.

Mecz Polski ze Słoniami, jak mówi się o naszych rywalach, będzie pierwszym starciem tych dwóch drużyn i jednocześnie dopiero drugą wizytą afrykańskiej drużyny w Poznaniu. Wcześniej w 2001 roku gościliśmy Kamerun (w tym roku wygrał z Polską 3:0 w Szczecinie), a rywalizacja, w obecności 20 tysięcy widzów, zakończyła się bezbramkowym remisem. To był jedyny rywal spoza Europy, z którym zagrała w Poznaniu Polska. Wtedy na boisku pokazali się m.in. Artur Wichniarek oraz Emmanuel Olisadebe, największa gwiazda teamu Jerzego Engela.

Biorąc pod uwagę zainteresowanie futbolem w stolicy Wielkopolski, można liczyć na dobrą frekwencję na Stadionie Miejskim przy ulicy Bułgarskiej. Pokazały to mecze Ligi Europejskiej z Salzburgiem i Manchesterem City czy chociażby ligowy z Wisłą Kraków. Tymczasem od 24 lat na meczu reprezentacji w Poznaniu nie było ponad 30 tysięcy kibiców.
Tylu widzów było w 1986 roku, kiedy kadra po raz pierwszy zagrała przy ulicy Bułgarskiej. Był to mecz z Grecją w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Później spotkania reprezentacji nie mogło oglądać więcej osób, ponieważ nie pozwalały na to wymogi bezpieczeństwa. W 2004 roku, kiedy była już gotowa IV trybuna, kibice zdecydowanie pokazali, że wolą oglądać w akcji poznańskiego Lecha. Na towarzyski mecz z Danią przyszło zaledwie cztery tysiące kibiców, a średnia na meczach ligowych była zdecydowanie wyższa.

W mieście nad Wartą polska drużyna zagrała od 1926 roku tylko 22 razy. Raz na stadionie przy ulicy Rolnej, a dziesięciokrotnie przy ulicy Dolna Wilda. Na Bułgarską przyjeżdżały silne ekipy Francji, Anglii, Holandii czy Norwegii, ale wygrywać udawało się tylko ze słabszymi od wyżej wymienionych.

Wspomniane starcie z Grekami (2:1) w 1986 roku, 2:1 z Turcją w 1992 roku (eliminacje mistrzostw świata) i 3:0 ze słabym Kazachstanem w 2003 to triumfy reprezentacji przy ulicy Bułgarskiej. A trzeba pamiętać, że biało-czerwoni grali tutaj jedenastokrotnie. Dla porównania w Warszawie kadra zagrała blisko 100 razy.

Mecz z Wybrzeżem Kości Słoniowej będzie pierwszym w stolicy Wielkopolski po kilku latach przerwy. Niekorzystny bilans meczów biało-czerwonych w Poznaniu sprawił, że w kolejnych latach panował mit o pechowym dla reprezentacji obiekcie. Ponieważ po przebudowie Stadion Miejski to już zupełnie inna budowla, może i ta domniemana klątwa odejdzie w niepamięć? Bardzo byśmy tego chcieli, bo oznaczałoby to zwycięstwo drużyny Franciszka Smudy, na które czekamy od dawna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24