Resovia-Widzew. Łodzianie myślą o awansie, ale przede wszystkim chcą zachować pozycję lidera

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W akcji dwóch panów ,,R" - Marcin Robak i Adam Radwański
W akcji dwóch panów ,,R" - Marcin Robak i Adam Radwański krzysztof szymczak
To właśnie spotkanie Resovii Rzeszów z Widzewem (niedziela, 13.05 na Podkarpaciu) rozpocznie przedostatnią, 33. kolejkę piłkarskiej drugiej ligi. Piłkarze z Łodzi wiedzą o co walczą.

To zresztą nie jest żadną tajemnicą. Od początku sezonu 2019/2020 celem czterokrotnego mistrza Polski jest tak upragniony awans do I ligi. Bezpośrednio będzie to dane tylko dwóm zespołom. Natomiast drużyny z miejsc 3-6 powalczą o to w dwustopniowych barażach.

Sytuacja jest klarowna i wszystkie „karty” są w rękach łodzian, czyli obecnego lidera. Przede wszystkim podopiecznym trenera Marcina Kaczmarka marzy się zachowanie tej pozycji. A uczynią to na sto procent, jeżeli w niedzielne popołudnie zainkasują komplet punktów.

Na tym jednak nie koniec. Widzewiacy będą bowiem wtedy niecierpliwie czekać na rezultaty starć Stali Stalowa Wola z GKS Katowice oraz Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów. Zakładając, że Widzew zwycięży, a GKS lub Górnik przegrają, wówczas Widzew awansuje już w ten weekend.

Prawda jest taka, iż nawet w wypadku remisu katowiczan łodzianie na 99,99 procent znajdą się już w I lidze (jest bowiem niemal niemożliwe, by zespół z Górnego Śląska odrobił nie dość, że stratę punktową, to gigantyczną różnicę bramek w ostatniej kolejce).

Rzecz jasna, Resovia będzie z pasją walczyć o punkty, interesuje ją przecież gra w barażach. W niedzielę na Podkarpaciu może być naprawdę ciężko i Widzew w ogóle nie powinien się sugerować tym, że gospodarze od dawna nie wygrali meczu. W zwycięskim 3:0 spotkaniu ze Stalą wybrańcy Kaczmarka wreszcie pokazali swój potencjał i mamy nadzieję, że podobnie stanie się w Rzeszowie.

Wiadomo już, że sędzią niedzielnego spotkania będzie Grzegorz Kawałko. Ciekawe, że ten arbiter z Augustowa prowadził w tym sezonie trzy spotkania łodzian w drugiej lidze. Były to wygrane przez Widzew starcia pierwszej kolejki z Gryfem Wejherowo (2:1), trzynastej kolejki z Pogonią Siedlce (7:3), a także zremisowany 1:1 mecz z Olimpią Elbląg w czwartej kolejce. Łącznie w sezonie 2019/2020 Kawałko sędziował dziewięć spotkań (pokazał 30 żółtych kartek, jedną czerwoną i podyktował sześć karnych). Na liniach pomogą mu Piotr Podbielski i Łukasz Sikora, natomiast sędzią technicznym będzie Marcin Szrek.

Z całą pewnością ostrzeżeniem dla piłkarzy Widzewa jest wspomnienie z listopada ubiegłego roku. W spotkaniu szesnastej kolejki drugiej ligi podejmowali na stadionie przy al. Piłsudskiego Resovię Rzeszów. I doznali wówczas zaskakującej porażki 0:1 (0:0). Było to dla nich pierwsze starcie bez nawet jednego zdobytego punktu w Łodzi. Widzewiacy rozegrali wtedy przeciętne spotkanie, widać było po nich zmęczenie po ciężkim i wyczerpującym boju z Legią Warszawa w Pucharze Polski. Inna sprawa, że rzeszowianie zdobyli jedynego gola w doliczonym czasie gry. Słabiutko dysponowany sędzia Paweł Dziopak nie dostrzegł ewidentnego zagrania piłki ręką przez Grzegorza Płatka, po którym goście skontrowali i Wojciecha Pawłowskiego pokonał Radosław Adamski. Z drugiej strony, zarówno Daniel Tanżyna, jak i Sebastian Rudol, mogli jeszcze przerwać tę akcję. Mamy nadzieję, że tym razem będą bardziej skupieni.

Umowę z Widzewem (do czerwca 2022 roku) podpisał 16-letni defensor Dominik Najderek. Ma zagrać w dzisiejszym meczu widzewskich rezerw w okręgowym Pucharu Polski z III-ligowym Pelikanem Łowicz (11 przy ul. Małachowskiego).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Resovia-Widzew. Łodzianie myślą o awansie, ale przede wszystkim chcą zachować pozycję lidera - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24