Reus oczyszczony z zarzutów jazdy bez uprawnień

Filip Kliber
Dortmundzka prokuratura zakończyła drugie postępowanie przeciwko Marco Reusowi. Pomocnikowi Borussi postawiono zarzut prowadzenia samochodu bez uprawnień.

Reus już raz został ukarany. W zeszłym roku musiał zapłacić grzywnę w wysokości 540 tys. euro. Drugi raz, za to samo wykroczenie, nie zostanie ukarany, gdyż śledztwo upadło ze względu na brak jednoznacznych dowodów.

Osoby zeznające jako świadkowie w tej sprawie nie mogli określić okoliczności, w jakich doszło do przekroczenia przepisów przez piłkarza Borussi, choć przyznawali, że na pewno go widzieli. Najprawdopodobniej dostrzegli sam samochód zawodnika, który ma w zwyczaju pożyczanie go znajomym.

- Wskazanie miejsca i czasu jest kwestią kluczową dla śledztwa - podkreślał prokurator.

W trwającym blisko rok śledztwie swoje zeznania złożył między innymi Jurgen Klopp, były szkoleniowiec Borussi Dortmund. Od tamtego momentu aparaty paparazzi wielokrotnie uchwyciły Reusa w samochodach klubowych kolegów, którzy go podwozili.

- Cieszę się, że sprawa dobiegła końca. Nie chcę jej jednak komentować - przyznał krótko dortmundzki zawodnik niemieckiemu dziennikowi „Bild”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24