Rezerwowi na Euro nie wiedzą jak trenować. Smuda na nich nie liczy?

Jacek Czaplewski
Franciszek Smuda chyba nie liczy specjalnie na rezerwowych, skoro nawet nie zalecił im, jak mają trenować
Franciszek Smuda chyba nie liczy specjalnie na rezerwowych, skoro nawet nie zalecił im, jak mają trenować Sylwester Wojtas/Ekstraklasa.net
Siedmiu zawodników znalazło się na liście rezerwowych polskiej kadry na Euro. Czy będą gotowi do gry w przypadku nagłego powołania? Bardzo wątpliwe, bo od selekcjonera Franciszka Smudy nie dostali nawet rozpiski treningowej.

Piech zatańczy na weselu

Szkoleniowiec kadry w obwodzie pozostawił między innymi napastnika Ruchu Chorzów, Arkadiusza Piecha. - Na razie nikt z PZPN się ze mną nie kontaktował i nawet nie wiem jak mam trenować, żeby być w formie - mówi Piech w wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego”.

Piłkarz Ruchu podkreślił, że indywidualne treningi nigdy nie zastąpią ćwiczeń z piłką. - Indywidualnie niewiele można zrobić, bo sam mogę tylko biegać lub chodzić na siłownię, a grać w piłkę nie mam z kim, bo koledzy już rozjeżdżają się na urlopy - stwierdził Piech. Piłkarz Ruchu zamiast w pocie czoła trenować, szykuje się zatem do ślubu. - W tej chwili skupiam się głównie na przygotowaniach do wesela, które odbędzie się 2 czerwca w mojej rodzinnej Świdnicy – powiedział napastnik.

Bardziej skoncentrowany wydaje się być Grzegorz Sandomierski, bramkarz KRC Genk (obecnie na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok). – Nie dostałem żadnych wytycznych od sztabu szkoleniowego reprezentacji. W niedzielę mam ostatni trening w Jagiellonii, ale nie zamierzam odpoczywać leżąc brzuchem do góry. Chcę podtrzymać dyspozycję, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć – przyznaje bramkarz, który liczy na to, że dołączy do kadry Franciszka Smudy.

Powołania z telewizji

Prócz niego na liście rezerwowej znalazł się także pomocnik warszawskiej Legii, Michał Żyro. Piłkarz "Wojskowych" zdradził nam, że o wpisaniu na listę rezerwowych dowiedział się w ten sam sposób, co miliony Polaków. – O tym, że jestem brany pod uwagę przy ewentualnych roszadach dowiedziałem się z telewizji. Będę trenował we własnym zakresie. Wakacje spędzam aktywnie, więc myślę, że to wystarczy - mówi pomocnik Legii.

Na liście awaryjnej są również piłkarze z zagranicznych klubów. Ariel Borysiuk (FC Kaiserslautern) zakończył już sezon w Bundeslidze i obecnie przebywa w Polsce. – Nic mi nie wiadomo o tym, czy dostał jakiekolwiek wskazówki treningowe od Smudy – mówi nam jego menedżer, Mariusz Piekarski. W sobotę ostatni mecz w play-offach ligi tureckiej czeka natomiast Arkadiusza Głowackiego. Jego Trabzonspor zmierzy się na wyjeździe z Besiktasem Stambuł.

Najpóźniej, bo 20 maja, rozgrywki zakończy Ireneusz Jeleń (OSC Lille), który od kilku spotkań nie mieści się jednak do meczowej "osiemnastki". W najgorszej sytuacji wydaje się być Marcin Komorowski z Tereka Grozny. Jego rozbrat z piłką trwa już miesiąc, po tym jak w jednym z meczów naderwał więzadła poboczne. - W tej chwili koncentruję się wyłącznie na zdrowiu. Chcę stanąć na równe nogi i być w pełni gotowym do gry w piłkę – to priorytet – powiedział w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

Sztab szkoleniowy miał swoją koncepcję

Na pytanie dlaczego piłkarze z listy rezerwowych nie dostali wskazówek od trenera nie chciała odpowiedzieć rzecznik PZPN, Agnieszka Olejkowska. Odesłała nas do Tomasza Rząsy, odpowiedzialnego za kontakty z mediami. - To nie jest tak, że pozostawiliśmy rezerwowych samym sobie. Sztab szkoleniowy opracowuje dla nich rozpiskę ćwiczeń, bo wiemy, że wkrótce skończą treningi w klubach. Na dniach skontaktujemy się z każdym z osobna. Poza tym proszę nie zapominać, że to są profesjonaliści. Nikt z nich nie usiądzie z pilotem w ręku, w oczekiwaniu na ewentualny telefon od selekcjonera - przyznał Rząsa.

Tymczasem zespół Franciszka Smudy już rozpoczął przygotowania do Euro. W tureckim Belek przebywa tylko 12 piłkarzy wraz z rodzinami, ale mimo luźnego charakteru zgrupowania, kadrowicze mają zajęcia z piłką oraz profesjonalną opiekę. - Będziemy pracowali przede wszystkim nad dobrą formą fizyczną. Chcemy też jak najlepiej wypracować założenia taktyczne - powiedział o zgrupowaniu Franciszek Smuda. Czy PZPN nie mógł do Turcji zaprosić również piłkarzy rezerwowych? Z pewnością byliby wówczas w lepszej formie, niż samotnie biegając po lesie. - Taka koncepcja nie była brana pod uwagę - zakończył Rząsa.

Czy koncepcja sztabu szkoleniowego była słuszna, dowiemy się dopiero po turnieju. Jerzy Engel, który prowadził kadrę na Mistrzostwach Świata w Korei Południowej i Japonii, przekazał piłkarzom rezerwowym wskazówki odnośnie przygotowania treningowego, na wypadek kontuzji piłkarza z podstawowej kadry. - Na szczęście taka sytuacja nie zaistniała, choć byliśmy na jej ewentualność gotowi - powiedział były selekcjoner.

Oni w samotności przygotowują się do Euro 2012:

  • Ariel Borysiuk (FC Kaiserslautern)
  • Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor)
  • Ireneusz Jeleń (OSC Lille)
  • Marcin Komorowski (Terek Grozny)
  • Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów)
  • Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok)
  • Michał Żyro (Legia Warszawa)

Zobacz szeroką kadrę reprezentacji Polski na Euro 2012 »

Współpraca: Sebastian Kuśpik, Michał Wieczorek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24