Piech zatańczy na weselu
Szkoleniowiec kadry w obwodzie pozostawił między innymi napastnika Ruchu Chorzów, Arkadiusza Piecha. - Na razie nikt z PZPN się ze mną nie kontaktował i nawet nie wiem jak mam trenować, żeby być w formie - mówi Piech w wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego”.
Piłkarz Ruchu podkreślił, że indywidualne treningi nigdy nie zastąpią ćwiczeń z piłką. - Indywidualnie niewiele można zrobić, bo sam mogę tylko biegać lub chodzić na siłownię, a grać w piłkę nie mam z kim, bo koledzy już rozjeżdżają się na urlopy - stwierdził Piech. Piłkarz Ruchu zamiast w pocie czoła trenować, szykuje się zatem do ślubu. - W tej chwili skupiam się głównie na przygotowaniach do wesela, które odbędzie się 2 czerwca w mojej rodzinnej Świdnicy – powiedział napastnik.
Bardziej skoncentrowany wydaje się być Grzegorz Sandomierski, bramkarz KRC Genk (obecnie na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok). – Nie dostałem żadnych wytycznych od sztabu szkoleniowego reprezentacji. W niedzielę mam ostatni trening w Jagiellonii, ale nie zamierzam odpoczywać leżąc brzuchem do góry. Chcę podtrzymać dyspozycję, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć – przyznaje bramkarz, który liczy na to, że dołączy do kadry Franciszka Smudy.
Powołania z telewizji
Prócz niego na liście rezerwowej znalazł się także pomocnik warszawskiej Legii, Michał Żyro. Piłkarz "Wojskowych" zdradził nam, że o wpisaniu na listę rezerwowych dowiedział się w ten sam sposób, co miliony Polaków. – O tym, że jestem brany pod uwagę przy ewentualnych roszadach dowiedziałem się z telewizji. Będę trenował we własnym zakresie. Wakacje spędzam aktywnie, więc myślę, że to wystarczy - mówi pomocnik Legii.
Na liście awaryjnej są również piłkarze z zagranicznych klubów. Ariel Borysiuk (FC Kaiserslautern) zakończył już sezon w Bundeslidze i obecnie przebywa w Polsce. – Nic mi nie wiadomo o tym, czy dostał jakiekolwiek wskazówki treningowe od Smudy – mówi nam jego menedżer, Mariusz Piekarski. W sobotę ostatni mecz w play-offach ligi tureckiej czeka natomiast Arkadiusza Głowackiego. Jego Trabzonspor zmierzy się na wyjeździe z Besiktasem Stambuł.
Najpóźniej, bo 20 maja, rozgrywki zakończy Ireneusz Jeleń (OSC Lille), który od kilku spotkań nie mieści się jednak do meczowej "osiemnastki". W najgorszej sytuacji wydaje się być Marcin Komorowski z Tereka Grozny. Jego rozbrat z piłką trwa już miesiąc, po tym jak w jednym z meczów naderwał więzadła poboczne. - W tej chwili koncentruję się wyłącznie na zdrowiu. Chcę stanąć na równe nogi i być w pełni gotowym do gry w piłkę – to priorytet – powiedział w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
Sztab szkoleniowy miał swoją koncepcję
Na pytanie dlaczego piłkarze z listy rezerwowych nie dostali wskazówek od trenera nie chciała odpowiedzieć rzecznik PZPN, Agnieszka Olejkowska. Odesłała nas do Tomasza Rząsy, odpowiedzialnego za kontakty z mediami. - To nie jest tak, że pozostawiliśmy rezerwowych samym sobie. Sztab szkoleniowy opracowuje dla nich rozpiskę ćwiczeń, bo wiemy, że wkrótce skończą treningi w klubach. Na dniach skontaktujemy się z każdym z osobna. Poza tym proszę nie zapominać, że to są profesjonaliści. Nikt z nich nie usiądzie z pilotem w ręku, w oczekiwaniu na ewentualny telefon od selekcjonera - przyznał Rząsa.
Tymczasem zespół Franciszka Smudy już rozpoczął przygotowania do Euro. W tureckim Belek przebywa tylko 12 piłkarzy wraz z rodzinami, ale mimo luźnego charakteru zgrupowania, kadrowicze mają zajęcia z piłką oraz profesjonalną opiekę. - Będziemy pracowali przede wszystkim nad dobrą formą fizyczną. Chcemy też jak najlepiej wypracować założenia taktyczne - powiedział o zgrupowaniu Franciszek Smuda. Czy PZPN nie mógł do Turcji zaprosić również piłkarzy rezerwowych? Z pewnością byliby wówczas w lepszej formie, niż samotnie biegając po lesie. - Taka koncepcja nie była brana pod uwagę - zakończył Rząsa.
Czy koncepcja sztabu szkoleniowego była słuszna, dowiemy się dopiero po turnieju. Jerzy Engel, który prowadził kadrę na Mistrzostwach Świata w Korei Południowej i Japonii, przekazał piłkarzom rezerwowym wskazówki odnośnie przygotowania treningowego, na wypadek kontuzji piłkarza z podstawowej kadry. - Na szczęście taka sytuacja nie zaistniała, choć byliśmy na jej ewentualność gotowi - powiedział były selekcjoner.
Oni w samotności przygotowują się do Euro 2012:
- Ariel Borysiuk (FC Kaiserslautern)
- Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor)
- Ireneusz Jeleń (OSC Lille)
- Marcin Komorowski (Terek Grozny)
- Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów)
- Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok)
- Michał Żyro (Legia Warszawa)
Zobacz szeroką kadrę reprezentacji Polski na Euro 2012 »
Współpraca: Sebastian Kuśpik, Michał Wieczorek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?