Rezerwy Lecha Poznań w ostatnich tygodniach są na fali wznoszącej. Po dwóch wygranych - z GKS Jastrzębie oraz Zniczem Pruszków - czas przyszedł na trzecie zwycięstwo w eWinner II lidze. Do Wronek przybył zespół aspirujący do walki o zaplecze ekstraklasy - Wisła Puławy. W ostatnich spotkaniach między tymi ekipami za każdym razem górą byli niebiesko-biali, wygrywając z wiślakami 4:1 oraz 2:1.
W niedzielnym spotkaniu defensywa poznaniaków musiała w szczególności pilnować pary: Adrian Paluchowski-Mateusz Klichowicz. Obaj zawodnicy w tym sezonie są najskuteczniejszymi zawodnikami ekipy z województwa lubelskiego i mają na koncie po 6 trafień. Tyle samo bramek miał także zasiadający od pierwszych minut na ławce rezerwowych Dawid Retlewski, który jesienią wzmocnił zespół z Puław.
Jednak przez długi czas lechici nie musieli się ich obawiać. Niebiesko-biali zdecydowanie kontrolowali to spotkanie od pierwszych minut, utrzymując się dłużej przy piłce, skupiając się na ataku pozycyjnym. Puławianie natomiast, byli bardzo niedokładni w konstruowaniu swoich sytuacji, nie potrafiąc wymienić dokładnie czterech podań.
Kolejorz w 11. minucie spotkania wyszedł na prowadzenie w tym spotkaniu. Po dobrze wykonanym rzucie rożnym przez Tomasza Cywkę, w polu karnym najwyżej wyskoczył Patryk Olejnik, który zdobył swoją pierwszą bramkę w karierze dla drugiej ekipy Kolejorza. 16-latek w ostatniej chwili wskoczył do pierwszego składu, który zastąpił Bartosza Tomaszewskiego.
Kilka minut później poznaniacy powinni prowadzić już dwoma bramkami. Lewą stroną boiska wspaniale przedarł się Kuba Antczak, który wyłożył piłkę na piąty metr do Norbert Pacławskiego, jednak ten nie trafił w futbolówkę. Od tego momentu z każdą chwilą coraz bardziej rozkręcali się goście, którzy częściej gościli pod bramką Krzysztofa Bąkowskiego. To wszystko przełożyło się na wyrównującą bramkę tuż przed zejściem na przerwę. Goście, podobnie jak Kolejorz, zdobyli bramkę z rzutu rożnego. Do piłki w polu karnym dopadł Przemysław Skałecki i strzałem z pół woleja nie dał szans golkiperowi Lecha.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, którzy już na samym początku trafili w słupek bramki Lecha II Poznań. Mecz stał się wyrównany i otwarty, jednak cały czas brakowało klarownych okazji ze strony podopiecznych trenera Artura Węski. Wiślacy szybko doskakiwali do lechitów, którzy mieli problem z przedarciem się w pole karne gości.
Z bardzo dobrej strony zaprezentował się po raz kolejny w tym Krzysztof Bąkowski, który grał bardzo pewnie, stanowczo, nie pozwalając przeciwnikowi na świętowanie kolejnej bramki. W końcówce lechici przysnęli przeciwnika. Swojego szczęścia ponownie w tym spotkaniu próbował Olejnik, a z dystansu strzelał Patryk Gogół, jednak futbolówka za każdym razem albo trafiała wprost w bramkarza rywali, albo odbijała się od nóg obrońców Wisły.
Rezerwy Kolejorza po raz siódmy w tym sezonie podzieliły się punktami z rywalami, jednocześnie notując trzeci mecz bez porażki. Obecnie lechici mają 19 punktów na koncie i zajmują 12. miejsce w tabeli.
Lech II Poznań - Wisła Puławy 1:1 (1:1)
Bramki: Olejnik 11. - Skałecki 41.
Lech II: Bąkowski - Zagórski, Olejnik, Waliś, Palacz - Żołądź (58. Gogół), Kozubal (58. Kryg), Cywka, Pacławski (88. Wolski), Antczak (58. Sanocki) - Spławski (74. Wełniak)
Wisła: Posiadała - Przywara (32. Majewski), Skałecki, Wiech, Cheba - Kona, Puton, Ryszka (67. Papikyan), Banach - Klichowicz, Paluchowski (32. Retlewski)
Żółte kartki: Żołądź, Zagórski, Cywka, Sanocki, Gogół (Lech II) - Skałecki (Wisła)
Sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk)
Austria Wiedeń - Lech Poznań 1:1. Błąd Rebocho pozbawił Lech...

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?