Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Lecha Poznań przegrały zaległy mecz z Pogonią Siedlce 0:2. Nie pomógł Chorwat Roko Baturina

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Debiut w niebiesko-białych barwach w środę zaliczył sprowadzony jako ostatni do Lecha Poznań latem Chorwat - Roko Baturina. Był to mecz w rezerwach, ale napastnik nie pomógł II drużynie w zdobyciu punktów.
Debiut w niebiesko-białych barwach w środę zaliczył sprowadzony jako ostatni do Lecha Poznań latem Chorwat - Roko Baturina. Był to mecz w rezerwach, ale napastnik nie pomógł II drużynie w zdobyciu punktów. Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl
W środę o godz. 16 w Siedlcach z miejscową Pogonią, Lech II Poznań odrabiał ligowe zaległości w eWinner II lidze powstałe podczas wrześniowej przerwy na mecze reprezentacji. Podopieczni Artura Węski przegrali 0:2 i mieli pecha, bo w drugiej połowie obijali głównie obramowanie bramki gospodarzy. To był drugi mecz z rzędu rezerw bez strzelonego gola.

Lechici odrabiali ligowe zaległości z tego powodu, że w drużynie rezerw Kolejorza trzech zawodników było powołanych do reprezentacji Polski do lat 19. W pierwszym składzie desygnowanym w środę na boisko nie widzieliśmy wielu wzmocnień z pierwszego zespołu, chyba że takim można nazwać grę od pierwszej minuty Mateusza Skrzypczaka, ale dla niego był to już piąty występ na poziomie eWinner II ligi. Z meczowych ciekawostek można dodać, że na ławce rezerwowych był m.in. nowy napastnik Kolejorza - Roko Baturina, a po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowym składzie znalazł się lewy obrońca Jakub Malec.

"Wokół Bułgarskiej" po meczu z Rakowem Częstochowa:

od 16 lat

Mecz zaczął się od bardzo ostrego starcia zawodników obu drużyn. Na murawie leżał 20-letni Mateusz Piotrowski, który po nieszczęśliwym upadku musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Wojciech Trochim. Chwilę po tym zdarzeniu ławka rezerw Lecha Poznań sygnalizowała sędziemu, że ten powinien podyktować rzut karny dla drugiej drużyny. Po ładnej akcji w bocznym sektorze Malca z Gogołem, do piłki w polu karnym dopadł Łukasz Spławski. Ten został zahaczony przez jednego z rywali, ale sędzia nie wskazał w tej akcji na jedenasty metr.

Lechici karnego nie dostali, a kilka sekund później było już 1:0 dla gospodarzy. Po dobrej akcji Pogoni z bliskiej odległości piłkę w bramce umieścił Maciej Górski. Nie minęło pięć minut, a rywale mogli podwyższyć, ale strzał jednego z nich zatrzymał się na poprzeczce bramki Mrozka.

Czytaj też: Kolejorz znów wstał z kolan. Trzeba docenić ten punkt

Podopieczni Artura Węski potrzebowali czasu, aby otrząsnąć się po straconym golu. W 17. minucie okazję do odpowiedzi miał Sergiej Kriwets, ale minimalnie zabrakło precyzji.

Czytaj też: Lech Poznań zagra gdzie indziej w Pucharze Polski. Mecz ze Skrą Częstochowa odbędzie się przy Bułgarskiej

W 38. minucie na boisku z konieczności pojawił się nowy piłkarz Lecha - Roko Baturina, który zastąpił Łukasza Spławskiego. Do przerwy następne gole już nie padły, a na boisku dominowała głównie walka.

Przed wznowieniem gry po zmianie stron trener Artur Węska od razu zdecydował się na dwie roszady. Za Artura Marciniaka wszedł Antoni Kozubal, a za Skrzypczaka - Maksymilian Pingot. Zmiany nie przyniosły efektu, a lechici... stracili drugą bramkę, której autorem był wprowadzony na początku meczu Wojciech Trochim. Były piłkarz Warty Poznań czy Zagłębia Lubin popisał się bardzo ładnym uderzeniem z rzutu wolnego.

Trzy minuty później lechici mogli złapać kontakt, ale po dośrodkowaniu Kriwieca, Pingot trafił w poprzeczkę. W dalszej części meczu inicjatywę przejęli podopieczni Węski. Debiut na drugoligowych boiskach zanotował m.in. Kuba Antczak, chwalony na jednej z konferencji prasowych nawet przez Macieja Skorżę.

I to właśnie ten wspomniany piłkarz mógł wpisać się nawet na listę strzelców, ale znowu... trafił w poprzeczkę. Po chwili strzelał Malec i... trafił w słupek. Lechici mieli niemożliwego pecha. Gole w meczu już nie padły, choć w końcówce podopieczni Węski byli bliżej zdobycia bramki. Szanse miał jeszcze m.in. Baturina.

Rezerwy Lecha są w tym sezonie bezkompromisowe. Na osiem meczów zawodnicy z Wronek wygrali trzy mecze, a przegrali pięć. Po tej serii gier lechici wylądowali na 14. miejscu w tabeli z 9 punktami. Następny mecz drugi zespół Kolejorza zagra już w sobotę, o godz. 12.30. Rywalem we Wronkach będzie GKS Bełchatów.

Pogoń Siedlce - Lech II Poznań 2:0 (1:0)
Bramki: Górki 9., Trochim 54.
Pogoń: Klebaniuk - Preuss, Wichtowski, Majewski, Miś - Przybecki, Piotrowski (4. Trochim), Rymek, Kozłowski II (77. Kobiałka), Demianiuk (68. Wróblewski) - Górski (77. Visņakows)
Lech II Poznań: Bartosz Mrozek – Arkadiusz Kaczmarek, Adrian Laskowski, Mateusz Skrzypczak (46. Pingot), Jakub Malec – Artur Marciniak (46. Kozubal), Łukasz Norkowski, Sergiej Kriwiets – Filip Wilak (58. Klupś), Łukasz Spławski (38. Roko Baturina), Patryk Gogół (68. Antczak)

Lech Poznań nadal obok Śląska Wrocław jest niepokonany w lidze, choć w niedzielnym meczu porażka była bardzo blisko. Rywale prowadzili już 2:0 i mieli okazję na 3:0, ale ostatecznie Kolejorz potrafił doprowadzić do remisu i zanotował dziewiąty kolejny mecz, kiedy nie poczuł smaku przegranej. Maciej Skorża nie trafił ze składem i musiał już w przerwie robić zmiany. Jak wypadli piłkarze? Oceniliśmy ich w skali od 1 do 10. Zobacz oceny piłkarzy Lecha za mecz z Rakowem Częstochowa --->

Maciej Skorża nie trafił ze składem, ale Lech Poznań ratuje ...

Śmiało można stwierdzić, że taki mecz w zeszłym sezonie, Lech by przegrał - wielu kibiców w Częstochowie dzieliło się z nami takim spostrzeżeniem. W poprzednim sezonie zmorą Kolejorza były bramki tracone w końcówkach i zwieszanie głów, gdy rywal obejmował prowadzenie. Zespół trenera Macieja Skorży na szczęście łatwo się nie poddaje. W Zabrzu po stracie gola już w 8 min. potrafił odwrócić losy spotkania i wygrać 3:1. Do ostatniej akcji walczył w osłabieniu o remis z Pogonią i go wyrwał. W Częstochowie nie podłamało go prowadzenie gospodarzy już 2:0. Przywiózł remis z boiska, jak to szkoleniowiec Lecha podkreślał, topowej polskiej drużyny i cały czas lideruje ekstraklasie. Ten mecz miał być hitem kolejki i nie zawiódł. Oto nasze wnioski po tym pojedynku.Oto nasze wnioski po tym pojedynku. Przejdź dalej --->"Wokół Bułgarskiej" po meczu z Rakowem Częstochowa

Lech Poznań już potrafi odrabiać straty. Pięć wniosków po me...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rezerwy Lecha Poznań przegrały zaległy mecz z Pogonią Siedlce 0:2. Nie pomógł Chorwat Roko Baturina - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24