- Graliśmy na trudnym boisku. Znaliśmy atuty Górnika, jak np. doskok po drugą piłkę. Wiedzieliśmy, że nie mogliśmy grać dzisiaj tiki-taki. Nogi się rozjeżdżały na tej murawie. Tak naprawdę proste środki zadecydowały o wyniku - dodał Kasperczyk.
- Niezmiernie się cieszę z postawy Peskovicia, z organizacji gry w defensywie ze szczególnym uwzględnieniem obu stoperów. Dużą pracę wykonał Gergo w środku pola. To jednak wielki dzień Bilińskiego. Chyba przeczytał w internecie, że sięgamy po napastnika. Jestem dumny z postawy zawodników. Gratuluję i dziękuję za zaangażowanie - podkreślił trener Podbeskidzia.
- O dwóch pierwszych zmianach zadecydowała nawierzchnia. Piłkarze nie czuli się zbyt dobrze - zaznaczył Kasperczyk. - Z doświadczenia wiem, że trzeci mecz, z Cracovią będzie najtrudniejszy.
- Szybsze wznowienie ekstraklasy było bardzo dobre. Byliśmy wszyscy spragnieni gry. Piłkarze nawet chcieliby wznowić rozgrywki na asfalcie - dopowiedział z przymrużeniem oka Kasperczyk. - Oczywiście możemy utyskiwać nad stanem boiska, ale przecież warunki były takie same dla obu drużyn.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?