Robert Lewandowski. Cezary Kucharski odsłonił kulisy. "Lewandowski z Błaszczykowskim prawie pobili się na treningu"

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Cezary Kucharski, były menadżer Roberta Lewandowskiego w rozmowie z Przeglądem Sportowym odsłonił nieznane dotąd kulisy w sprawie kapitana reprezentacji Polski. Kucharski zdradził jak wyglądała ścieżka napastnika od Znicza do Bayernu, o jego konfliktach z kolegami z reprezentacji, selekcjonerami a także o bójce, do której prawie doszło między nim a Jakubem Błaszczykowskim.

Robert Lewandowski nie był entuzjastą Jerzego Brzęczka

- "Lewy" za każdym razem pokazywał niechęć do Brzęczka. Zresztą w momencie jego wyboru na selekcjonera było oczywiste, że tak będzie – historia rodzinna Brzęczka i Błaszczykowskiego, z którym Lewandowski się nie lubili. Tam nawet była sytuacja, że prawie się pobili na jakimś treningu w Dortmundzie. Później oczywiście na mnie zrzucali, że to moja wina - powiedział Cezary Kucharski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- On mu nie pasował. Jurka znam od czasów reprezentacji olimpijskiej, był jej kapitanem za Wójcika. Nie wchodzi nikomu w cztery litery, ma twardy, śląski charakter. Do tego to wujek Błaszczykowskiego. Od początku to było skazane na konflikt z Lewandowskim. Oni oczywiście bardzo długo to ukrywali, bo i wyniki były dobre, nawet bardzo dobre - dodał Kucharski w sprawie byłego selekcjonera.

Lewandowski nie dogadywał się z Piszczkiem i Błaszczykowskim?

Były menadżer Roberta Lewandowskiego, który pomagał mu jeszcze kiedy napastnik grał z pierwszoligowym Zniczu Pruszków, rzucił nowe światło na relacje "Lewego" z dwójką Polaków z Borussii Dortmund, a więc z Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim.

Robert Lewandowski. Cezary Kucharski odsłonił kulisy.
AFP/EAST NEWS

- On mu nie pasował. Jurka znam od czasów reprezentacji olimpijskiej, był jej kapitanem za Wójcika. Nie wchodzi nikomu w cztery litery, ma twardy, śląski charakter. Do tego to wujek Błaszczykowskiego. Od początku to było skazane na konflikt z Lewandowskim. Oni oczywiście bardzo długo to ukrywali, bo i wyniki były dobre, nawet bardzo dobre.

- Z tego, co pamiętam, to obaj się zaangażowali. Rodziny Błaszczykowskiego i Piszczka pomagały Lewandowskiemu i Ani. Jeździli, podpowiadali im jakieś sklepy, wozili na zakupy. Piszczek przecież mieszkał obok Lewandowskiego, ten wynajął dom w jego sąsiedztwie. On dostał od nich wsparcie. Konflikt między nimi wybuchł z dwóch powodów - zdradził Kucharski.

- Pierwszy to po prostu różnica charakterów między nimi. A drugi, to wywiad Lewandowskiego, w którym powiedział, że na początku w Niemczech nikt mu nie pomagał – było mu ciężko, miał trudno. Słyszałem, że rodziny Piszczka i Błaszczykowskiego poczuły się urażone. Jak usłyszałem słowa Lewandowskiego, że mu nikt nie pomagał na początku, to byłem zdziwiony, bo to nieprawda była. Pomyślałem, że to może zaboleć Błaszczykowskiego i Piszczka - zakończył Kucharski.

REPREZENTACJA w GOL24

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24