Rok 1925: w Gliwicach będzie najnowocześniejszy stadion w Europie!

Wówczas w Gleiwitz, w jednym z najbardziej usportowionych miast na Śląsku istniało 35 sportowych klubów – budowa nowoczesnego, wielofunkcyjnego obiektu wydawała się więc koniecznością.

Prezentowany projekt architekta Petera Birkmanna powstał około 1925 roku. Inwestycję planowano przy obecnej ul. Kujawskiej i Parku Chrobrego. Stadion z dachem osłaniającym wszystkie trybuny, z piękną, modernistyczną fasadą miał być wzorem dla wszystkich aren piłkarskich w ówczesnych Niemczech. O ile wiemy, takiego obiektu w tamtym czasie nie było nigdzie w Europie – np. słynny angielski Wembley, choć znacznie większy rzecz jasna, był w 1925 roku zadaszony tylko w połowie. Również w Republice Weimarskiej najlepsze drużyny, jak choćby mistrzowie kraju z tamtych lat: Hamburger SV czy 1.FC Nürnberg, rozgrywały swoje mecze na boiskach z jedynie częściowo osłoniętymi przed deszczem trybunami.

Budowa gliwickiego obiektu miała ruszyć w pierwszej połowie 1926 roku. Zamiast jej inauguracji, pojawiły się trudności, głównie finansowe - miejski budżet był bowiem nadwyrężony takimi inwestycjami, jak dworzec czy lotnisko. Przed końcem dekady udało się tylko przygotować teren pod nowy stadion, potem okazało się, że grunt częściowo obniża się na skutek szkód górniczych. A później wybuchł Wielki Kryzys, który również na Śląsku przekreślił wiele śmiałych przedsięwzięć. Do budowy areny w Gliwicach wrócono w połowie lat 30., ale z innym projektem i to już zupełnie inna historia.

Wspomnijmy jeszcze, że za niecałe 2 tygodnie (5 listopada) upłyną trzy lata odkąd piłkarze Piasta Gliwice… To znaczy – odkąd kibice Piasta Gliwice mogą oglądać swoich piłkarzy na w pełni zadaszonym stadionie. Ale, w przeciwieństwie do wizjonerskiego projektu z 1925 roku, była to nowość tylko w skali Śląska. Choć, na szczęście - zrealizowana.