Lech Poznań uruchomił we wtorek sprzedaż biletów na czwartkowy mecz ze Sportingiem Braga. Pod kasami ustawiła się kolejka chętnych, jednak Kolejorz skierował do sprzedaży tylko niewielką liczbę wejściówek.
UEFA w piątek zażądała m.in. ograniczenia sprzedaży biletów na najbliższe spotkanie LE do 50 procent pojemności stadionu, czyli do 20 tysięcy. Lech złożył w poniedziałek odwołanie od tej decyzji, które zostało uwzględnione tylko częściowo. Oznacza to, że UEFA nie przekonały poznańskie argumenty i w dalszym ciągu twierdzi, iż na Stadionie Miejskim nie ma warunków gwarantujących pełne bezpieczeństwo kibicom, stąd ograniczenie liczby widzów.
Przypomnijmy, że w piątek Lech został też ukarany grzywną 20 tysięcy euro oraz rozegraniem jednego meczu bez publiczności w zawieszeniu na dwa lata, za zaniedbania organizacyjne podczas grudniowego spotkania z Juventusem. - Na odwołanie się od tej decyzji mamy 30 dni - powiedział nam Jacek Masiota, prawnik Lecha. - Już przygotowujemy stosowne pisma.
- Wszystkie spotkania dotychczas graliśmy przy komplecie publiczności. Brak 10 tysięcy kibiców to strata ponad miliona złotych dla klubu - dodaje Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?