Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i oba zespoły mogły objąć prowadzenie. Brakowało jednak precyzji. U gospodarzy najaktywniejsi byli Jarka i Rocki. Ofensywa gości opierała się natomiast głównie na Cebuli i Aleksandrze, który trafił w poprzeczkę.
W drugiej odsłonie więcej sytuacji stworzyła sobie Sandecja, głównie za sprawą wprowadzonego w przerwie Kowalczyka. Sądeczanie atakowali zwłaszcza lewą stroną, gdzie do akcji włączał się boczny obrońca Borovicanin.
Obaj trenerzy byli po spotkaniu nieco rozczarowani. - Ten punkt to bardzo cenna zdobycz. Szkoda, że nie udało nam się wygrać pierwszego meczu w pierwszej lidze - mówił szkoleniowiec Ruchu. - W dalszym ciągu nie jestem z tej gry zadowolony. To wszystko jest zbyt niedokładne - przekonywał z kolei trener Sandecji.
Rafał Górak i Dariusz Wójtowicz mają świadomość czekającego ich ogromu pracy. Oba zespoły już wcześniej miały problemy ze skutecznością. Ruch w trzech spotkaniach zdobył tylko jedną bramkę, Sandecja natomiast dwie. - Przed nami ogrom pracy, po tej przebudowie, która nastąpiła - przekonywał Górak. - Punkt zdobyty na boisku przeciwnika trzeba szanować. Gramy dalej - podsumował Wójtowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?