Rozregulowany celownik gospodarzy

Bartłomiej Szura
Momentami dużo walki ale bez goli w Gdańsku
Momentami dużo walki ale bez goli w Gdańsku Marcin Gadomski
Nieskuteczna Lechia, bez pomysłu na rozbicie muru obronnego gości, a także ogromne szczęście Polonii, która z drugiego wyjazdu nad morze wywozi drugi raz jeden punkt. Tak wyglądało spotkanie w Gdańsku.

Lechia rozpoczęła spotkanie w tradycyjny dla siebie sposób. Już w pierwszych sekundach szansę miał Nowak. Pięć minut później mieliśmy rzut karny – w obrębie pola karnego Lukjanovsa faulował Nowak i arbiter wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki Skaby. Do piłki podszedł pewny siebie Wołąkiewicz i strzelił fatalnie – piłka przeleciała obok słupka bramki Polonii.

Polonia próbowała odpowiedzieć gospodarzom ale jedynym efektem starań podopiecznych trenera Szatałowa były 3 żółte kartki dla zawodników z Gdańska w przeciągu niespełna 5 minut.

Druga połowa to obrona Polonii, niejednokrotnie całą jedenastką. Goście przeprowadzali nieliczne akcje ofensywne. Lechia natomiast stworzyła sobie multum sytuacji, które jednak nie zostały wykorzystane. Trener Kafarski powinien chyba najbliższe treningi poświęcić na ćwiczenie celnych strzałów na bramkę, bo z tym jego podopieczni mają ogromne problemy.

Polonia wywozi drugi punkt z północy (po wcześniejszym 2:2 w Gdyni) Polski ale to raczej nie Bytomianie go zdobyli, a Lechia oddała 2 punkty gościom z powodu swojej koszmarnej nieskuteczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24