Z sześciu domowych meczów w tym sezonie Ruch na swoją korzyść rozstrzygnął pięć, a jeden zakończył remisem. Zespół Łukasza Berety był także faworytem spotkania z Gwarkiem. Tarnogórzanie mieli jednak w pamięci jedyny trzecioligowy mecz w historii obu zespołów, gdy w październiku 2019 Gwarek wygrał z Ruchem 2:0.
Niebiescy nie mieli zamiaru pozwalać na powtórkę z historii. Od pierwszych minut dominowali na murawie, a efektem ich przewagi były dwa gole.[ W 16 minucie Łukasz Janoszka strzelił lewą nogą z linii pola karnego i było 1:0, a w 22 dośrodkował na głowę Patryka Sikory i podwoił prowadzenie.
Gwarek był bezradny, ale bramkarz Ruchu podniósł go na duchu. W 36 minucie Jakub Bielecki fatalnie piąstkował i Sebastian Siwek wepchnął piłkę do siatki.
Minimalne prowadzenie nie oddawało przebiegu meczu. Po przerwie najpierw z boiska wiało nudą, ale potem gospodarze podkręcili tempo i podkreślili dominację dwoma kolejnymi golami. Tym razem to Andrzej Wiśniewski minął się z piłką pomagając Mariuszowi Idzikowi w trafieniu na 3:1, a w 71 asystę numer dwa zaliczył Janoszka centrując na głowę Kacpra Kawuli.
W doliczonym czasie gry absolutną dominację Ruchu podkreślił Michał Mokrzycki strzałem zza pola karnego.
Ruch Chorzów - Gwarek Tarnowskie Góry 4:1 (2:1)
1:0 Łukasz Janoszka (16), 2:0 Patryk Sikora (22), 2:1 Sebastian Siwek (36), 3:1 Mariusz Idzik (67), 4:1 Kacper Kawula (71), 5:1 Michał Mokrzycki (90+1)
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?