Ruch Chorzów, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Zagłębie Sosnowiec szykują się na inaugurację. Czy boją się ataku zimy?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Tomasz Kuczyński
Weekendowe prognozy pogody mówią o opadach śniegu i deszczu. Służby techniczne klubów Fortuna 1. Ligi są więc przed wznowieniem wiosennych rozgrywek w stanie najwyższej gotowości. Sprawdziliśmy co słychać w Ruchu Chorzów, Zagłębiu Sosnowiec i Podbeskidziu Bielsko-Biała przed meczami u siebie.

W pierwszej wiosennej kolejce Fortuna 1. Ligi w naszym regionie zaplanowano trzy mecze. W roli gospodarzy wystąpią Zagłębie Sosnowiec, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Ruch Chorzów, który zagra w Gliwicach.

Ruch Chorzów - Chrobry Głogów, sobota, godz. 17.30

Prognozy pogody na porę meczu przewidują intensywne opady deszczu ze śniegiem i wiatr 24 km na godzinę.
- Cały ciężki oraz lekki sprzęt i zaplecze techniczne zapewnia gliwicki operator. Wszystko odbywać się będzie na takich samych warunkach, jakie mają miejsce podczas spotkań Piasta - mówi Tomasz Ferens, rzecznik Ruchu. - Różnica będzie polegała na tym, że w przypadku sytuacji awaryjnej do akcji wejdą też pracownicy MORiS-u Chorzów, którzy będą obecni przy Okrzei. Nasza grupa greenkeeperów od podpisania umowy o korzystaniu ze stadionu w Gliwicach już współpracuje z tamtejszymi fachowcami, na przykład przy dosiewaniu trawy.

Zagłębie Sosnowiec - Arka Gdynia, sobota, godz. 20

Według prognoz w Sosnowcu w porze meczu deszcz ze śniegiem ma się jeszcze nasilić.
- W środę był u nas delegat PZPN-u. Odbiór stadionu przebiegł perfekcyjnie, wszystko mamy przygotowane na TOP - zapewnia prezes Zagłębia Arkadiusz Aleksander. - Na boisku położona jest zabezpieczająca plandeka, MOSiR Sosnowiec robi wszystko, żeby murawa była w jak najlepszym stanie, za co im dziękujemy. Czy przed meczem z Arką będzie możliwość treningu na głównej płycie zależy od pogody.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole, niedziela, godz. 18

W przypadku Bielska-Białej meteorolodzy przewidują rzęsiste opady deszczu.
- Jeszcze kilka dni temu zapowiadano śnieg i temperaturę minus trzynaście, więc spokojnie poczekajmy co tak naprawdę się wydarzy - mówi rzecznik Górali, Piotr Kubica. - Jesteśmy oczywiście przygotowani na każdy scenariusz, osoby odpowiedzialne za odśnieżanie murawy, malowanie linii, a także traktorek i inny sprzęt, będą w pogotowiu.
Perspektywa ulewnego deszczu najbardziej martwi zapewne greenkeepera. - Stan murawy po blisko trzech i pół miesiącach przerwy jest świetny - podkreśla rzecznik klubu. - Oczywiście 90 minut biegania po niej i wślizgów w rzęsistym deszczu nie jest wymarzonym scenariuszem, ale tak długi okres przerwy, z jakim mieliśmy do czynienia może sprawić, że jeden mecz nie spowoduje wielkich zniszczeń.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24