Ruch Chorzów - Skra Częstochowa ZDJĘCIA, WYNIK Niebiescy zaczęli grę w I lidze od remisu, choć zasłużyli na wygraną

Ruch Chorzów jest beniaminkiem I ligi, który awansował po meczach barażowych. Skra była beniaminkiem na zapleczu PKO Ekstraklasy w poprzednim sezonie i zajęła 13. miejsce.

Zobacz ZDJĘCIA z meczu Ruch Chorzów - Skra Częstochowa, 15.07.2022 r.

Latem przy Cichej doszło do dużych zmian kadrowych i w drużynie Jarosława Skrobacza pojawiło się 11 nowych zawodników, w tym Mikołaj Kwietniewski. Poza kadrą jest Maciej Sadlok, który wrócił do Ruchu po ośmiu latach, ale leczy jeszcze kontuzję. Do wyjściowej jedenastki Niebieskich z tej grupy trener wystawił Jakuba Piątka, Łukasza Monetę i Przemysława Szura. W drużynie gości od pierwszej minuty z nowych w tym sezonie zagrali bramkarz Jakub Bursztyn oraz Jakub Sangowski, Filip Kozłowski i Damian Hilbrycht. Drużyna z Częstochowy wyszli na boisko w koszulkach z napisem "Nocek, czekamy na Ciebie". Chodziło o kontuzjowanego kapitana Skry Piotra Noconia.

Zgodnie z przewidywaniami Skra oddała inicjatywę Ruchowi i czekała na ataki gospodarzy. Już w 3. minucie groźnie po rzucie wolnym z woleja z 15 metrów strzelił Daniel Szczepan, ale koło słupka. Pięć minut później piłkę w bramce Skry umieścił Remigiusz Szywacz. Wcześniej Szur był na spalonym, więc gol nie mógł być uznany.

Goście przetrwali początkowy szturm Niebieskich, jednak sami nie byli w stanie stworzyć sobie okazji. Mecz się nieco wyrównał , Ruch miał problemy wypracowaniem sytuacji. Wreszcie po błędzie gości w 31. Szczepan strzelał z kilku metrów, a Szymon Szymański uratował Skrę ofiarną interwencją. To powinien być gol dla beniaminka. W 35. minucie głową po rzucie rożnym obok bramki uderzył Konrad Kasolik.

Piłkarze schodzili do szatni przy gwizdach kibiców pod adresem sędziego, który przed przerwą karał kartkami tylko gospodarzy (trzy kartoniki dla graczy Ruchu).

Ruch po wyjściu na drugą część nadal parł do zdobycia bramki. W 55. minucie po błędzie Bursztyna uderzył głową, ale bramkarz Skry zdołał obronić. W 68. minucie trener Skrobacz dokonał potrójnej zmiany. Goście stosowali „obronę Częstochowy”, broniąc się coraz bardziej rozpaczliwie. W 78. minucie uratował ich Kamil Lukoszek, który wybił piłkę sprzed linii po przewrotce Szczepana.

W 86. minucie Kacper Michalski minął już bramkarza i… posłał piłkę w boczną siatkę!

Za komentarz do meczu niech posłużą statystyki strzałów: ogólnie 25 do 2 oraz 5:0 w celnych dla Ruchu...

Wypowiedzi trenerów

Jakub Dziółka (Skra):
Nie zakładaliśmy, że tak będzie wyglądał ten mecz. Mam duże pretensje do zespołu, że tak słabo się prezentowaliśmy. Byliśmy długo w obronie, Ruch stwarzał sytuacje, popełniliśmy mnóstwo technicznych błędów. Naszą determinacją i charakterem nie straciliśmy bramki i zdobyliśmy punkt. Z tego możemy być zadowoleni. Mamy tydzień na to, żeby zagrać zdecydowanie lepiej w ataku.

Jarosław Skrobacz (trener Ruchu):
Byliśmy nastawieni na taktykę gości. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi, żeby stwarzał większe zagrożenie. Było sporo sytuacji, które niekiedy wpadają do bramki, ale dzisiaj tego szczęścia nie mieliśmy. Po tym pierwszym meczu zejdzie z nas troszeczkę ciśnienie i wierzę, że w kolejnych będzie lepiej pod kątem wykańczania akcji. (źródło: niebiescy.pl)

Ruch Chorzów - Skra Częstochowa 0:0

Ruch: Jakub Bielecki - Konrad Kasolik, Przemysław Szur, Remigiusz Szywacz - Tomasz Wójtowicz (80. Jakub Witek), Jakub Piątek (68. Tomasz Swędrowski), Patryk Sikora, Łukasz Janoszka (90. Mikołaj Kwietniewski), Tomasz Foszmańczyk (69. Artur Pląskowski), Łukasz Moneta (68. Kacper Michalski) - Daniel Szczepan.

Skra: Jakub Bursztyn - Szymon Szymański, Adam Mesjasz, Rafał Brusiło - Dawid Niedbała (81. Jan Flak), Bartosz Baranowicz (81. Adam Olejnik), Przemysław Sajdak, Damian Hilbrycht, Jakub Sangowski (65. Piotr Pyrdoł), Kamil Lukoszek (90. Łukasz Winiarczyk) - Filip Kozłowski (90. Krzysztof Ropski).

Żółte kartki: Janoszka, Szywacz, Szczepan, Kasolik - Niedbała, Kozłowski, Winiarczyk, Flak

Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)

Widzów: 8.026