Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudnev, Murawski, Stilić - ich boi się Lechia Gdańsk

Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
Rudnev zdobywa bramki jak na zawołanie
Rudnev zdobywa bramki jak na zawołanie Marek Zakrzewski
- Artiom Rudnev, Rafał Murawski i Semir Stilić to najgroźniejsi piłkarze Kolejorza - twierdzi Tomasz Kafarski, trener Lechii Gdańsk. Zatrzymanie "magicznego trójkąta" Lecha to główny cel gospodarzy przed sobotnim meczem na PGE Arenie.

Lechia Gdańsk - Lech Poznań - relacja NA ŻYWO od 18 w Ekstraklasa.net!

- To może być mecz kolejki. Do konfrontacji z liderem przystąpimy z respektem, ale bez kompleksów" - zapowiedział przed spotkaniem Lechii z Lechem trener gospodarzy Tomasz Kafarski.

- Uważam, że Lech dysponuje największym potencjałem w ekstraklasie. To drużyna, która ma w swoim składzie wielu klasowych zawodników i prezentuje wyjątkowo ofensywny styl gry, o czym świadczy fakt, że w dotychczasowych meczach żaden zespół nie zdobył od nich więcej bramek. Na pewno jest to dla nas wyjątkowe, najtrudniejsze w tym sezonie wyzwanie - dodał szkoleniowiec.

Lechia chce jednak podtrzymać miano najlepszej defensywy w ekstraklasie. W 10. kolejkach gdańszczanie stracili tylko siedem goli. Tak szczelna obroną nie może pochwalić się żaden zespół. Co ciekawe blok defensywny tworzą młodzi piłkarze. W bramce stoi 18-letni Wojciech Pawłowski, na prawej stronie występuje rok starszy Rafał Janicki parę stoperów tworzą 25-letni Sergejs Kożans i 27 -letni Luka Vucko, a na lewej stronie gra 21-letni Vytautas Andriuskevicius.

- Piłka nożna nie znosi próżni. Każdy może wykorzystywać swoją szansę. Sebastian Małkowski zachorował, zastąpił go Wojtek i broni wspaniale. Nie mieliśmy prawego obrońcy, to zagrał Rafał Janicki i jest teraz najlepszym zawodnikiem Lechii na tej pozycji - twierdzi Łukasz Surma, kapitan gdańszczan. Ale czy tak niedoświadczeni obrońcy są w stanie zastopować najlepszy atak ekstraklasy z najlepszym strzelcem Artiomem Rudnevem?

- O obliczu i sile Lecha decyduje nie tylko Rudnev, ale też Stilić i Murawski. Zamierzamy skoncentrować się głównie na blokowaniu podań otwierających im drogę do naszej bramki - przyznał Kafarski. Lechia w tym sezonie nie błyszczy, ale potrafiła pokonać na wyjeździe Wisłę Kraków oraz ostatnio Zagłębie, a u siebie Górnika Zabrze czyli drużyny, z którymi Lech tracił punkty.

- Podbudowało nas zwłaszcza zwycięstwo z Zagłębiem, prezentujemy się ostatnio jako zespół coraz lepiej, więc do meczu z Lechem przystąpimy z respektem, ale bez kompleksów. Triumf w Lubinie pozwoli nam zagrać z większą swobodą i polotem, ale nie możemy też zapominać o konsekwencji w swoich poczynaniach. Mam nadzieję, że sobotni mecz będzie dla nas prawdziwym przełamaniem - zapowiedział Kafarski.

W Gdańsku chętnie wspomina się wiosenne zwycięstwo Lechii 2:1. Cztery wcześniejsze mecze zakończyły się zwycięstwem poznańskiej drużyny, raz był remis. Gdańszczanom trzy punkty zapewnił Abdou Traore, który po kontuzji wrócił do zespołu.

- Każdy wie, jaki jest wpływ tego zawodnika na nasz zespół - mówi Kafarski. - To czołowy zawodnik. Musi być w formie i grać z pełnym zaangażowaniem, a wtedy jest naszym dużym atutem - dodaje Surma. Lechia strzeliła jednak do tej pory tylko sześć bramek, więc nie jest to ekipa, której Kolejorz musiałby się przesadnie obawiać.

Duży, nowy stadion w Gdańsku też nie powinien być wielkim atutem gospodarzy. Nasz zespół jest przyzwyczajony do gry na dużych obiektach, a gorąca atmosfera, mobilizuje lechitów do lepszej gry. W Lechii spodziewają się, że frekwencja podczas sobotniego meczu może być niewiele mniejsza od tej, którą zanotowano na spotkaniu z Cracovią. Inauguracyjny mecz na PGE Arenie Gdańsk obejrzało 14 sierpnia 34 tysiące widzów . Lecha będzie wspierało w Gdańsku 2000 kibiców . Zapowiada się interesujące piłkarskie widowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24