Rumak: Z pokorą podchodzę do ligowej tabeli

Jacek Pałuba/Głos Wielkopolski
Kolejorz jest gotowy do czwartkowej walki. Szkoleniowiec poznańskiej jedenastki Mariusz Rumak, bardzo spokojnie analizuje obecną sytuację drużyny w ligowej stawce. - Ta analiza jest bardzo prosta - trzeba wygrać dwa ostatnie mecze - twierdzi.

Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała LIVE! - relacja NA ŻYWO w czwartek od 18 w Ekstraklasa.net!

- Czasami spoglądam na ligową tabelę, choćby przed konferencjami prasowymi. Ale dzisiaj nie spojrzałem, ale wiem że jesteśmy na czwartym miejscu, a nasz sztab trenerski informuje, że mamy dwa punkty straty do lidera, ale też mamy taki sam dorobek jak piąty zespół. A ta lokata nie gwarantuje udziału w europejskich rozgrywkach. Dlatego z pokorą podchodzę do ligowej tabeli. Dzisiaj wszyscy patrzą w górę tabeli, a ja bardzo spokojnie analizuję sytuację, jak utrzymać te czwarte miejsce w tabeli - tłumaczył Mariusz Rumak, trener Lecha na przedmeczowej konferencji prasowej.

- Ta analiza jest bardzo prosta - trzeba wygrać dwa ostatnie mecze. A co się wydarzy po tych dwóch spotkaniach, jeżeli wygramy, to nie zależy od nas. Daj Boże aby się spełniły życzenia mojego serdecznego kolegi, to wtedy wszyscy będą bardzo szczęśliwi. Jeśli wygramy te dwa mecze, a taki mamy plan, a inni przeciwnicy którzy są przed nami, też wygrają, to tak naprawdę niewiele się zmieni - tłumaczył Mariusz Rumak, trener Lecha na przedmeczowej konferencji prasowej - dodał tłumaczył Mariusz Rumak.

Szkoleniowiec Kolejorz przyznał, że nie przewidywał, że dwie kolejki przed zakończeniem obecnego sezonu, będzie taki ścisk na górze stawki. - Nie przewidywałem takiego scenariusza. Ale mam w sztabie fantastycznego trenera, który jest wielkim optymistą i w momencie, kiedy podjęliśmy współpracę, powiedział do mnie, że idziemy na majstra i ja się z tym zgodziłem. I dzisiaj znowu pyta - i co? Bardzo pozytywnie wpływa na nas wszystkich i zaraża tym optymizmem - mówił Mariusz Rumak.

ŚLEDŹ NASZĄ MULITRELACJĘ LIVE I TABELĘ NA ŻYWO!

Czwartkowy rywal Lecha z Bielska-Białej, miał za zadanie utrzymanie w tym sezonie w polskiej ekstraklasie. Podbeskidzie jest pewne tego utrzymania, ale na pewno na stadionie przy ul. Bułgarskiej nie podda się bez walki. Gracze trenera Roberta Kasperczyka są przede wszystkim groźni przy wykonywaniu stałych fragmentów gry.

- Wiemy jak Podbeskidzie wykonuje stałe fragmenty gry. Siła Podbeskidzia, to prostota w ich wykonaniu, bo uderzają tam, gdzie jest strefa najbardziej niebezpieczna. Nasi zawodnicy dokładnie zostali o tym poinformowani i mam nadzieję, że podczas meczu będziemy unikali takich sytuacji - mówił trener Rumak.

- Tak naprawdę uważam, że my mamy bardzo trudny terminarz w dwóch ostatnich kolejkach. Gramy z dwoma zespołami, z którymi w pierwszej rundzie zdobyliśmy tylko punkt. Słyszę że to są najłatwiejsze mecze, ale uważam, że tak nie jest. Dodatkowym utrudnieniem tych spotkań, jest fakt że zagramy na bardzo słabych boiskach - dodał Mariusz Rumak.

Wszystko wskazuje na to, że w czwartek na trybunach stadionu Miejskiego zasiądzie rekordowa liczba kibiców. Fanów Kolejorza może być jeszcze więcej, niż podczas ostatniego boju z Polonią Warszawa.

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24