Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Niemiec pisze do Janusza Filipiaka "List ku pokrzepieniu"

Ryszard Niemiec
Prezes MZPN Ryszard Niemiec
Prezes MZPN Ryszard Niemiec Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Przepraszam Pana Prezesa Janusza Filipiaka, którego trud oprogramowania informatycznego kuli ziemskiej doceniam jak najbardziej. Przepraszam, że tym otwartym listem zabieram Mu cenny czas.

Do zakłócenia Jego korporacyjnego spokoju przymusza mnie krytyczna sytuacja drużyny, której losem, nie tylko z urzędu, się zamartwiam. Nosi marketingową nazwę Cracovia- Comarch, a przewodzi jej Pan Profesor. Współczuję Mu z tego powodu, tym bardziej, że z rozmaitych powodów wieloletnie starania i nakłady, zmierzające do zbudowania przy Kałuży polskiej Barcelony, nie przynoszą rezultatu. Wprawdzie w zeszłym sezonie drużyna zadebiutowała w europejskich pucharach, aliści z powodu nie skorzystania z informatycznego modelu rozpracowania bałkańskiego rywala odpadła szpetnie z dalszych gier.

Nawiasem mówiąc, niesolidni Pańscy współpracownicy, niejednokrotnie dawali dowody marnotrawienia Pańskich odkrywczych idei, że wspomnę projekt „produkcji piłkarzy netto”. Polski światek futbolowy nie jest w stanie ogarnąć Pańskich dalekosiężnych rozwiązań kadrowych. Pukano się po czołach, kiedy w Cracovii godność wiceprezesa objął człowiek z młyna - reprezentujący kibiców. Nikt nie pojął o co chodzi, kiedy sięgał Pan do takich radykalnych innowacji, jak 10-letnie kontrakty trenerskie w klubach ekstraklasy. No, ale historia postępu cywilizacyjnego uczy dobitnie, że wizjonerom i pionierom współcześni rzadko kiedy dorastają do pięt. Z drugiej strony patrząc, trzeba być sprawiedliwym: Pana jedynie zakrzyczano, gdy podsunął Pan Stawowemu umowę dekadową do podpisu, natomiast taki Giordano Bruno, ze swoją nowatorską koncepcją antygeocentryzmu spłonął na stosie! W naszym futbolu tak się, niestety, porobiło, że ludziom takim jak Pan - dobroczyńcom, inwestorom, wizjonerom i racjonalizatorom dyscypliny, rzuca się kłody pod nogi. Nie ma co daleko szukać, wystarczy tylko położyć oko na obsady sędziowskie i specyfikację karnych podyktowanych przeciwko Cracovii. Oni wiedzą, że każde wapno to strzał w zbolałe serce Filipiaka! Pańskie nowoczesne zarządzanie klubem nie wszystkim pasuje. Zawodnicy płaceni terminowo do godziny, długów żadnych brak, na stadionie ład i porządek, kibice zblatowani. Można rzec: zielona wyspa w morzu bałaganu, nierzetelności, długów, niepłacenia i przepłacania.

Co z tego, że Pański błysk geniuszu biznesowego doprowadził do pobicia rekordu Polski w wysokości transferu zagranicznego za naszego ligowca? Zamiast bić pokłony przed Panem, zaczęto masowo podskubywać kasę Cracovii. Nagle wszyscy wyciągnęli ręce po pieniądze za Kapustkę. PZPN-wi oddaj półtora procent, małopolskiemu związkowi dwa, Tarnovii (ludzie trzymajcie mnie!) - 10 procent, a gdzie rebucha dla menadżerów, gdzie koszty własne? Jak dobrze policzyć, to z tych 6 mln euro zostaną nędzne grosze. W tej sytuacji nie będzie nawet Cracovię stać na ugaszczanie tych 36 członków zarządu MZPN, o których Pan mówił w Canale Plus, a po programie, już poza kamerą, że te głodomory są w stanie wyczyścić catering dla tysiąca VIP-ów meczowych...

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ryszard Niemiec pisze do Janusza Filipiaka "List ku pokrzepieniu" - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24