Dziś od rana przechodzi badania w jednym z wrocławskich szpitali. Już kilka godzin przed środowym meczem z centrum Podgoricy dochodziły niepokojące informacje na temat bójek między kibicami. Polscy fani byli zaczepiani przez miejscowych. Doszło do kilku pobić. Podobno grupie dziennikarzy zabrano także sprzęt elektroniczny. Grupa pseudokibiców pobiła także rzecznika prasowego Śląska Wrocław - Michała Mazura oraz pracownika klubu zajmującego się stroną internetową Śląska.
Grupa około 10 pseudokibiców podbiegła do Michała Mazura na jednym z głównych deptaków miasta. Został kilka razy uderzony, zanim interweniowała ochrona jednego z lokali. Ochroniarze zaprowadzili rzecznika do szpitala, gdzie opatrzono, niegroźne jak się okazało, obrażenia. Rzecznik Śląska Wrocław ma podbite oko i kilka siniaków. Po powrocie do Wrocławia Mazur przechodzi jeszcze badania w tutejszym szpitalu.
Gdy WKS podjechał pod stadion, autobus otoczyła grupka krewkich kibiców gospodarzy. Piłkarzom nic się nie stało, ale skradziono klubowe koszulki z porzuconych toreb ekipy technicznej, która schowała się w pojeździe.
Wrocławscy dziennikarze, którzy przyjechali z Polski własnymi autami, musieli przesiadać się na taksówki i udawać, że nie są z Polski. Pseudokibice rywala pytali tylko o Polaków i chcieli bić każdego z pochodzącego z naszego kraju.
Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu?Koniecznie polub nas na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?