Saga transferowa z udziałem Filipa Majchrowicza nabiera tempa

Faworytem do pozyskania golkipera z Radomia była drużyna z Cypru - Anorthosis Famagusta. W kuluarach mówi się, że na stole leży poważna oferta za Majchrowicza. Przed meczem z Zagłębiem, trener Lewandowski wspomniał, że o przyszłości bramkarza zadecyduje klub oraz sam zawodnik.

Do wyścigu o Majchrowicza włączył się kolejny klub z Cypru – Pafos. Klub trenowany od niedawna przez Henninga Berga wysunął się na prowadzenie w wyścigu o podpis radomskiego golkipera, który miałby zastąpić w zespole Artura Rudkę. Majchrowicz miałby walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce z Oierem Olazabalem.

Wcześniej mówiło się o ofertach z włoskiego Lecce czy francuskiej Toulouse. W grę wchodziły również kluby tureckie. Te opcje wydają się jednak sprawą zamkniętą i najpoważniejszymi kandydatami do pozyskania Majchrowicza są wcześniej wspomniane cypryjskie drużyny.

Majchrowicz był obecny podczas środowego treningu. Golkiper nie dokończył jednak zajęć z powodu drobnego starcia z Mauridesem. Po konfrontacji z napastnikiem, zdrowie Majchrowicza nie zostało w żaden sposób naruszone, a decyzja o przerwanie treningu miała jedynie charakter profilaktyczny.

Na dzień dzisiejszy wydaje się, że sytuacja bramkarza nie ulegnie zmianie do sobotniego spotkania z Koroną. Mecz może być pożegnalnym występem Majchrowicza. Zawodnik rozegrał pełne 90 minut w dwóch ostatnich kolejkach z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin. W pierwszych czterech spotkaniach sezonu między słupkami zielonych, trener Lewandowski postawił na Gabriela Kobylaka.