Sandecja skuteczniejsza

Andrzej Matusik
Sandecja nie straciła przez zimę skuteczności
Sandecja nie straciła przez zimę skuteczności Łukasz Madej/Polskapresse
Zespół z Nowego Sącza pokonał Pogoń Szczecin 3:1. Obie drużyny miały mnóstwo okazji do zdobycia bramki, ale goście mieli gorzej nastawione celowniki.

W podłym humorze po spotkaniu był trener Pogoni Piotr Mandrysz. - Ponieśliśmy porażkę, która bardzo nas boli. Inaczej wyobrażaliśmy sobie to spotkanie. Przegraliśmy z powodu nieskuteczności moich podopiecznych, którzy seryjnie marnowali podbramkowe okazje. Coś zablokowało Marcina Klatta w tych dwóch sytuacjach na początku meczu. Martwi mnie, że strzeliliśmy dziś tylko jednego gola. Zamiast objąć prowadzenie, straciliśmy gola. Wiedzieliśmy, że grając z rozmachem będzie stwarzać kolejne sytuacje i mieliśmy je - narzekał szkoleniowiec.

Klatt w 3 i 21 minucie zmarnował wyśmienite okazje, ale Mandrysz wierzy, że piłkarz wkrótce się odblokuje. - Marcin Klatt jest klasowym piłkarzem. Potrafi sobie sam wypracować sytuacje. Potrzebne mu zdobycie bramki, żeby się odblokował. Nie możemy go dołować, bo wiele dobrego da jeszcze naszej drużynie. Dajmy mu trochę czasu. Cały zespół wygrywa i przegrywa. Nie chciałbym, żebyśmy obwiniali dziś tylko Klatta - tłumaczył trener

W całkiem innych nastroju był trener Sandecji. - Dziś Pogoń rozegrała trochę podobny mecz jak my w Szczecinie. Też w pierwszej połowie dominowaliśmy i mieliśmy sytuacje. Popełniliśmy błędy i wynik brzmiał 0:4. Dzisiaj dopisało nam szczęście. Udało nam się wygrać z przeciwnikiem bardzo dobrym. Ten zespół wygrywa, który jest skuteczniejszy - podsumował Dariusz Wójtowicz.

Bramki dla Sandecji zdobyli Urban, Kmiecik i Hlousek, czyli zawodnicy pozyskani w przerwie zimowej. To oczywiście ucieszyło szkoleniowca gospodarzy. - Po trzech meczach potwierdzam, że nowi gracze są wzmocnieniem i dużo wnieśli. Jednak nie tylko oni grają na boisku, to jest zespół. Jeśli kilku zawodników jest w gorszej dyspozycji, inni za nich nadrabiają. Wcześniej musieliśmy grać praktycznie wszystkimi piłkarzami w optymalnej formie, żeby wygrywać - zaznacza Wójtowicz. Dla każdego ze strzelców było to pierwsze spotkanie przed własną publicznością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24