Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schalke - Arsenal LIVE! Czy Kanonierzy podniosą się po porażce z United?

Kuba Czyżycki
Liga Mistrzów powraca jak bumerang. We wtorek będziemy mieli okazję zobaczyć mecz 4. kolejki fazy grupowej najlepszej ligi w Europie. Tym razem naprzeciw siebie staną Schalke 04 Gelsenkirchen oraz Arsenal Londyn. Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net!

Ostatnie mecze

Arsenal Londyn w sobotę przegrał w szlagierowym spotkaniu na Old Trafford z Manchesterem United (1:2). Zawiodła cała ekipa Kanonierów, która zachowywała się, jak dziecko we mgle. Szczególnie nie popisał się kapitan The Gunners – Thomas Vermaelen. Po błędzie belgijskiego obrońcy, były kapitan Arsenalu – Robin van Persie pokonał bramkarza gości i wyprowadził swój nowy klub na prowadzenie.

W Arsenalu, prócz obrony szwankowała także ofensywa. Kanonierzy nie mogli przedostać się pod pole karne Czerwonych Diabłów, piłka krążyła głównie w środkowej części boiska, co nie mogło zagrozić Manchesterowi. Arsenal dobił Evra, który po dośrodkowaniu Rooneya, strzelił z główki. Rooney także miał szanse na strzelenie gola, jednak snajper Manchesteru United nie wykorzystał karnego, co nie spodobało się kibicom.

Wilshere do reszty pogrążył swój klub po tym, jak otrzymał drugą żółtą kartkę i został zmuszony do opuszczenia boiska, jednak honor The Gunners uratował w 95. minucie Santi Cazorla, który pięknym strzałem pokonał młodego bramkarza gospodarzy.

- Oczywiście, jestem bardzo rozczarowany, ponieważ utrzymywaliśmy się przy piłce. Niestety, nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. To była iluzoryczna dominacja. Może i mieliśmy większe posiadanie piłki, ale oni stworzyli sobie więcej okazji. Manchester w pełni zasłużył na zwycięstwo. Bardzo pomogła im szybko strzelona bramka, to była nasza potworna pomyłka. Przez resztę spotkania mądrze się bronili, grali ostrzej i w konsekwencji odnieśli zasłużone zwycięstwo – tak po spotkaniu, na konferencji prasowej wypowiadał się Arsene Wenger.

Schalke także grało w sobotę na wyjeździe. Górnicy przegrali ze słabym w tym sezonie Hoffenheim (2:3), co było niemałą niespodzianką, bo Schalke 04 gra w tym sezonie naprawdę dobrze. Bukmacherzy byli pewni, że Schalke bez problemu wygra, ale jak wiemy, futbol jest nieprzewidywalny.

Liga

Schalke 04 Gelsenkirchen zajmuje 2. miejsce w Bundeslidze, zaraz za Bayernem Monachium, który w tym sezonie przegrał tylko raz. Górnicy mają 20 punktów na koncie i tylko dwa przegrane mecze. Niemiecka drużyna gra bardzo dobrze w tym sezonie i na pewno nie odpuści sobie meczu z Arsenalem.

Londyńczycy natomiast zajmują dalekie, jak na ten zespół, 6. miejsce w Premier League z 15 oczkami na koncie. Kanonierzy w ostatnich latach pod wodzą Wengera nie grają już tak dobrze, jak kiedyś. Francuz chyba wypalił się, ale jego marzeniem jest wygranie Ligi Mistrzów, bo tylko to trofeum nie zostało przez niego zdobyte. Ostatnie pogłoski mówią, że The Gunners po Wengerze ma przejąć Pep Guardiola, który jest łączony właśnie z Arsenalem oraz z Manchesterem City.

Liga Mistrzów

W swojej grupie także wyżej jest Schalke 04, które jest liderem z 7 oczkami, zaraz za Górnikami znajduje się Arsenal, który ma 6 punktów. Oba kluby nie tryumfowały jeszcze w Lidze Mistrzów i na pewno każdy z nich chce tego dokonać, ale będzie to na pewno trudne, zważywszy na lepsze kluby, które znajdują się w innych grupach, ale nic nie jest niemożliwe. Byłaby to na pewno wielka niespodzianka, tak jak wyeliminowanie Barcelony oraz Realu w tamtym sezonie.

W 3. kolejce Ligi Mistrzów, Arsenal także grał z Schalke, tyle tylko, że na Emirates Stadium. Tam mecz wygrali Górnicy, pokonując rywali 2:0. Bramki wpadły w ostatnich 15 minutach. Strzelcami byli Huntelaar oraz Afellay, który po przejściu do Niemiec z Barcelony dostał skrzydeł i gra jak natchniony.

- Myślę, że mamy szansę na zwycięstwo. Nie jesteśmy skazani na porażkę. Wygraliśmy w Londynie, dlaczego mamy nie powtórzyć wyniku na Veltins Arenie, gdzie będziemy wspierani przez naszych kibiców? Oczywiście po meczu z Hoffenheim wszyscy rozpamiętywali porażkę. Ale musimy skoncentrować się na następnym meczu – mówił na konferencji przedmeczowej Hoewedes

Nieobecności

We wtorkowym meczu nie zobaczymy w ekipie Kanonierów Damiana Martineza oraz Aarona Ramseya. Natomiast Huub Stevens będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników, co stawia go w dużo lepszej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24