Sebastian Mila, w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z portalu Sportowefakty.pl, podkreśla, że Jerzy Brzęczek w reprezentacji Polski to właściwy człowiek na właściwym miejscu.
- Bardzo konkretny, sprawiedliwy, szczery facet. Mówi to, co myśli. Między oczy, po nazwisku. Potrafi dotrzeć do piłkarzy, jest zaangażowany, zawsze przygotowany. Świetnie motywuje. Energicznie mobilizował nas w Lechii przed wyjściem na boisko, był zawsze nakręcony. Gestykulacja, zachowanie, odpowiednie hasło - on to ma. Nie musi używać "bajeru". Rozumie potrzeby piłkarza, umie je przeczytać, zinterpretować. Nie są mu obce problemy zawodników, grupy, szatni. Nie potrzebuje bajerować. Wystarczy, że jest sobą. Te wszystkie cechy sprawiają, że zawodnicy bardzo go szanują - wyjaśnia pochodzący z Koszalina 38-krotny reprezentant Polski.
Mila nie ukrywa, że obawiał się tego, jak po zupełnie nieudanym mundialu w Rosji drużyna zaprezentuje się w meczach z Włochami i Irlandią.
- Po mistrzostwach świata zobaczyłem drużynę, która dalej jest w stanie dobrze grać. Która ma to coś. Dalej mamy fajnych piłkarzy, którzy potrafią wskoczyć na wysoki poziom. Pokazało to spotkanie z Włochami. Podobało mi się też, że mogliśmy zobaczyć kilku nowych piłkarzy. Świeże spojrzenie i podejście nowego selekcjonera sprawiły, że zawodnicy znowu zaczęli w siebie wierzyć - tłumaczy Mila.
Cały wywiad z byłym graczem Lechii dostępny jest tutaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?