Sebastian Rudol: Ta sytuacja wciąż za mną chodzi

Maciej Pietrasik
ANDRZEJ SZKOCKI / POLSKAPRESSE
Sebastian Rudol pojawił się na boisku w Poznaniu w drugiej połowie i to on miał najlepszą okazję, aby pokonać Jasmina Buricia. Po meczu bardzo żałował, że nie zdołał jej wykorzystać, ale podkreślał, że wierzy w lepsze wyniki w kolejnych meczach.

Awans do finału Pucharu Polski będzie dla Pogoni niezwykle trudny, ale Rudol wierzy w wysokie zwycięstwo w Szczecinie. - Przegraliśmy pierwszy mecz półfinałowy, ale przed nami jest jeszcze drugi. Cóż mogę powiedzieć, jedyne co nam pozostało, to pokazać w tym drugim meczu, że możemy wygrać również 3:0 u siebie. Chciałbym, aby każdy z nas podszedł z taką myślą do tego spotkania.

Obrońca Pogoni szczególnie żałuje niewykorzystanej akcji na gola honorowego. W kontekście rewanżu dużo by on zmienił. - Ta sytuacja wciąż za mną chodzi, myślałem o niej jeszcze po meczu. To 3:1 wbrew pozorom mogłoby dużo zmienić jeżeli chodzi o rewanż, ale jeżeli Lech mógł strzelić nam trzy bramki u siebie, to my też możemy to zrobić w Szczecinie i tak do tego trzeba podejść. Są kibice, którzy w nas nie zwątpili i mam nadzieję, że przyjdą nas dopingować w meczu rewanżowym. Trudno o optymizm, ale trzeba tak na to spojrzeć i mam nadzieję, że mecz za miesiąc będzie zupełnie inny. To, co się wydarzyło teraz, będzie miało mniejsze znaczenie.

Mimo dwóch wysokich porażek Rudol z optymizmem patrzy w przyszłość. Wierzy, że w poniedziałek trzy punkty zostaną w Szczecinie. - Po to trenujemy i po to gramy, żeby po porażkach również potrafić się podnieść i wygrywać kolejne spotkania. Wiem, że nasza sytuacja w lidze tak naprawdę nie jest fajna. Musimy łapać punkty i chcemy to zrobić w poniedziałek z Płockiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24