Sebastian Strózik wiele mógł podpatrzeć od Krzysztofa Piątka i Mateusza Szczepaniaka

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Sebastian Strózik (Cracovia)
Sebastian Strózik (Cracovia) Andrzej Banaś
Sebastian Strózik, 19-letni skrzydłowy Cracovii, zdobył swego pierwszego gola w ekstraklasie.

Dla niego był to 16 mecz w tym sezonie, ale z reguły był rezerwowym, tylko trzy spotkania zaczynał w pierwszej jedenastce. W takiej roli występował też w sobotnim spotkaniu.

- Cały czas byłem skoncentrowany i strzeliłem tę bramkę, dopiero później przyszła ta myśl: „o kurczę, zdobyłem gola!” - opowiada Strózik o swoim premierowym golu na ekstraklasowych boiskach. - Można powiedzieć, że ten gol był jednym z łatwiejszych, jakie strzeliłem, ponieważ był z bliskiej odległości do pustej bramki, ale widziałem przypadki, że nawet w takich sytuacjach zawodnicy nie trafiali do siatki. Takie, z pozoru łatwe, sytuacje często bywają najcięższe, bo człowiek się rozluźnia i można popełnić błąd.

Trener Probierz wielokrotnie podkreśla, że skuteczność to jest to, nad czym Strózik musi pracować. - Mam nadzieję, że ta bramka będzie takim małym kamyczkiem, który poruszy lawinę i że uda mi się strzelić w tym sezonie jeszcze niejednego gola - twierdzi napastnik. - Trener cały czas zwraca mi uwagę na treningach, by wykorzystywać okazje, bo mogę takie mieć podczas meczu. Bardzo się więc skupiam na każdym ćwiczeniu strzeleckim, które mam.

Strózik jest ustawiany w zespole seniorów na skrzydle, choć w juniorach grał jako napastnik. - Staram się podchodzić do tego tak: gdzie mnie trener ustawi na treningach i meczu, to staram się wypaść jak najlepiej i dać z siebie sto procent. Było to dla mnie zaskoczenie, gdy zacząłem występować na prawej stronie pomocy, ale grając jako napastnik miałem taki styl, że często schodziłem do boku więc gra na skrzydle nie była mi obca.

Na razie z młodych on gra najwięcej. - Jest duża rywalizacja, jeśli chodzi o poszczególne pozycje - mówi młody zawodnik. - Jest wielka różnica w grze juniorskiej i seniorskiej. Wcześniej nie czułem się pewnym siebie, troszkę się bałem, a teraz już wychodzę na mecz i myślę, że co ma być to będzie, staram się grać tak, jak najlepiej potrafię.

Kibice na meczu Cracovia - Pogoń Szczecin

Kibice Cracovii pomogli wygrać drużynie z Pogonią Szczecin [ZDJĘCIA]

Strózik jest w pierwszym zespole od ubiegłego sezonu. - U Krzyśka Piątka czy Mateusza Szczepaniaka udawało mi się sporo podpatrzeć, uczyłem się od nich, dawali mi rady, z czego korzystałem - opowiada zawodnik.

Od nowego sezonu Strózik może mieć jeszcze więcej szans na grę, gdy wejdzie w życie przepis o wymogu gry w ekstraklasie młodzieżowca. - Na pewno mnie to ucieszyło, bo będę miał większą możliwość grania, ale będzie też konkurencja - mówi piłkarz.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sebastian Strózik wiele mógł podpatrzeć od Krzysztofa Piątka i Mateusza Szczepaniaka - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24