Mecz Jagiellonia Białystok - Bodo/Glimt: Odwołany drugi gol
UEFA wysłała na Podlasie uznanego arbitra. Bankowiec Sven Jablonski ma wprawdzie tylko 34 lat, ale za sobą mecze w Bundeslidze (również z udziałem Bayernu Monachium) czy właśnie w europejskich pucharach. W środę miał co robić. Trzy razy wyciągnął żółtą kartkę. Po stronie Jagiellonii ukarał Joao Moutinho i Nene zanim ten zszedł z kontuzją.
Pierwszy gol dla Bodo/Glimt okazał się prawidłowy. Goście nie spalili akcji. W decydującym momencie to najlepszy na boisku Jens Hauge nabił Adriana Diegueza tak, że stoper mistrzów Polski skierował piłkę do własnej siatki.
Było za to o czym rozmawiać przy drugiej bramce - nieuznanej. Po godzinie gry i rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Brede Moe. Norwegowie zdążyli się ucieszyć, ale przedwcześnie. Sędzia Jablonski za namową rodaków z VAR-u pobiegł bowiem obejrzeć sytuację na monitorze.
A przed nim dostrzegł to, czego nie widział na żywo. Okazało się, że uderzenie poprzedził faul na Michale Sacku. W polu karnym odepchnął go Sondre Brunstad Fet.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?