Sędziowie pobłażają Arturowi Jędrzejczykowi? "Ma immunitet"

Jędrzejczyk w czwartek skończy 34 lata. To wieloletni kapitan Legii, 40-krotny reprezentant kraju z 230. meczami w ekstraklasie. Właśnie rozgrywa w niej swój trzynasty sezon.

Po wczorajszym występie Jędrzejczyka z Pogonią Szczecin (0:2) w mediach społecznościowych nastąpił wysyp komentarzy sugerujących, że stoper został oszczędzony przez prowadzącego zawody 29-letniego Damiana Sylwestrzaka. Podobnie działo się też po wcześniejszych spotkaniach, w których popularny "Jędza" wziął udział.

We wpisach padają sugestie o immunitecie dla piłkarza i sędziach, których przenika strach, gdy mają pokazać mu kartkę. Wczoraj w tę narrację - świadomie lub nie - wpisał się nawet jeden z komentatorów, mówiąc że byłaby kartka, gdyby przewinił ktoś inny niż Jędrzejczyk.

Fakty są takie, że w 230 ligowych występach obrońca obejrzał 67 żółtych kartek i tylko 2 czerwone. W tym sezonie został ukarany 4 żółtymi kartkami. Z tego powodu musiał pauzować przeciw Piastowi Gliwice.

Za występ z Pogonią Jędrzejczyk nie obejrzał kartki, choć bardzo na nią pracował, o czym świadczą ostre wejścia w Jeana Carlosa Silvę i Rafała Kurzawę oraz niesportowe zachowanie względem nastoletniego Kacpra Kozłowskiego. - Kapitan Legii mógł otrzymać żółtą, a może nawet i dwie żółte kartki, ale nie otrzymał żadnej - analizuje dla Interii sędzia Łukasz Rogowski.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy