Na loży vipowskiej Sousie towarzyszył właściciel Legii, Dariusz Mioduski, którego tydzień temu również zabrakło podczas rewanżu z norewskim Bodo/Glimt. W drugiej połowie Mioduski na dłuższą chwilę opuścił Sousę, by na stojąco śledzić nerwową dla niego końcówkę.
Kogo wczoraj obserwował Sousa? Przede wszystkim dwóch Bartoszów: Kapustkę i Slisza. Niestety, selekcjoner musiał obejść się smakiem. Od razu po golu Kapustka złapał najwyraźniej poważną kontuzję (3 minuta), a zastępujący go Slisz spisał się dość przeciętnie, na pewno nie tak, jak powinien w kontekście reprezentacji.
Dziś Sousa będzie w Szczecinie na meczu Pogoń - NK Osijek w II rundzie el. Ligi Konferencji. W piątek uda się do Poznania na ligowy mecz Lecha z Radomiakiem Radom, a w sobotę zawita ponownie do Warszawy, by obejrzeć derbowy mecz Legii z Wisłą Płock.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?