Spis treści
Sukces na mundialu w Katarze. Australia była tam 11. drużyną świata
Graham Arnold nie jest już selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Australii. 61-latek podał się do dymisji po fatalnym początku eliminacji do mundialu 2026. Arnold pamiętany jest jako ten, który doprowadził Australię do awansu z grupy na mistrzostwach świata w Katarze. Arnold skwitował swoją decyzję słowami „Tak będzie lepiej dla tego narodu”. Graham Arnold przejął reprezentację Australii w 2018 roku. W 2022 roku podczas mistrzostw świata w Katarze, wydawało się, że Australijczycy nie dorównają drużynie z 2006 roku i znów nie awansują z grupy. Mimo dobrego początku meczu z obrońcami tytułu, Francją, prowadzona przez niego reprezentacja przegrała 1:4. W kolejnych meczach grupowych, Australia pokonała Tunezję i Danię po 1:0 i awansowała z grupy. W 1/8 finału, Australijczycy ulegli późniejszym triumfatorom tej imprezy, Argentyńczykom 1:2. Australia zajęła jednak 11. miejsce na turnieju, co było jej największym sukcesem na mundialach.
Fatalny początek eliminacji mundialu i dymisja. Graham Arnold zaskoczył wszystkich w federacji
W świeżo rozpoczętych eliminacjach do następnego mundialu, a w zasadzie ostatniej fazie tych eliminacji, Australia fatalnie je rozpoczęła. Przegrała z Bahrajnem 0:1 i zremisowała bezbramkowo z nisko notowaną Indonezją. Mimo tak słabego początku, dyrektor wykonawczy Australijskiej Federacji Piłkarskiej James Johnson zapewnił, że ma pełną wiarę w Arnolda i jego zdolność do przywrócenia drużyny na właściwy tor. Graham Arnold, jednak podał się do dymisji. Skwitował to słowami „Tak będzie lepiej dla tego narodu”.
Po meczu z Indonezją powiedziałem, że mam do podjęcia kilka decyzji. Po głębokiej refleksji mój instynkt podpowiedział mi, że to czas na zmianę. Podjąłem decyzję o dymisji z myślą o tym, co jest najlepsze dla narodu, dla piłkarzy i australijskiego futbolu. W tej pracy dałem z siebie absolutnie wszystko i jestem dumny z tego, co zostało w tym czasie osiągnięte – powiedział Arnold.
Australia nie ma selekcjonera. W październiku czekają ich mecze prawdy
Reprezentacja Australii nie ma jeszcze nowego selekcjonera. W październiku czekają ich dwa kolejne spotkania w ramach eliminacji do mundialu 2026 w USA, Meksyku oraz Kanadzie. Australia zagra z Chinami i Japonią. James Johnson powiedział:
Mamy do rozegrania mecze za niecałe trzy tygodnie. Naszym planem nie jest wyznaczenie jakiegoś tymczasowego trenera. Zamierzamy znaleźć na stałe szkoleniowca, który będzie w stanie wyciągnąć z tego zespołu to, co najlepsze i dotrzeć do mistrzostw świata 2026 – zapowiedział.
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?