Na początku miesiąca prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła, że miasto w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego sfinansuje infrastrukturę drogową i wybuduje jedną trybunę na 9 tys. widzów. Omówienie dotyczącej tego uchwały, miało być ważnym elementem poniedziałkowego posiedzenia Komisji Sportu i Rekreacji Rady Miejskiej.
Do urzędu przyjechał nawet prezes Widzewa Marcin Animucki, zaopatrzony w program funkcjonalno-użytkowy dla nowego obiektu. Jak się okazało - niepotrzebnie. Punkt dotyczący stadionu, wykreślono z programu obrad na wniosek radnego Jarosława Bergera.
Na planowaną od dawna sesję Komisji Sportu i Rekreacji nie stawili się przedstawiciele Zarządu Miasta, ani współpracownicy prezydent Zdanowskiej.
Do sprawy radni Komisji wrócą w przyszły poniedziałek. To w zasadzie ostatni termin, by stadionem zajęto się przed wakacjami, bo w przyszłą środę odbędzie się ostatnia sesja Rady Miasta. W innym wypadku na decyzję radnych trzeba będzie czekać do września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?