W porównaniu do wygranego 2:0 spotkania z GKS Kat o wice, trener Widzewa Janusz Niedźwiedź dokonał aż czterech zmian w wyjściowym składzie. Czyli więcej, niż można by przypuszczać. Za żółte kartki pauzował Karol Danielak, ale okazało się, że do dyspozycji szkoleniowca nie będą także kontuzjowani Bartłomiej Pawłowski oraz Mateusz Michalski. Z kolei w ataku Bartłomieja Guzdka zastąpił Przemysław Kita.
Biorąc pod uwagę pięć ostatnich kolejek, to zespół z Częstochowy zdobył w nich tylko trzy punkty. Jednak to właśnie Skra jako pierwsza się cieszyła. W 20 minucie po rożnym z bliska główkował Aleksander Paluszek, wykorzystując niezdecydowanie Henricha Ravasa. W tej akcji nie popisali się również Paweł Zieliński i Martin Kreuzriegler.
Widzewiacy doprowadzili do wyrównania w 29 min. Po rożnym Lipskiego jeden z obrońców Skry wybił piłkę głową. Na jedenastym metrze dopadł do niej Ernest Terpiłowski i płaskim uderzeniem zaskoczył golkipera.
Po zmianie stron wicelider tabeli długo nie był w stanie zdziałać nic konkretnego. W 81 min ręką we własnej „szesnastce” zagrał Dawid Niedbała. Sędzia analizował tą sytuację w systemie VAR i podyktował karnego. W 82 min z 11 metrów nie pomylił się Marek Hanousek, zapewniając Widzewowi prowadzenie.
Niestety, w 90+6 min, Skra wyrównała. Po rogu i zamieszaniu głową piłkę do siatki wepchnął Mariusz Holik.
W sobotę Widzew podejmie na stadionie przy al. Piłsudskiego Puszczę Niepołomice. Spotkanie rozpocznie się o 20.30
Skra Częstochowa – Widzew Łódź 2:2 (1:1)
Żółte kartki: Pyrdoł, Baranowicz, Olejnik, Paluszek (Skra) - Nunes (Widzew),
Sędziował Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Widzów: 12820.
1:0 - Paluszek (90, głową), 1:1 - Terpiłowski (29), 1:2 - Hanousek (82, karny), 2:2 - Holik (90+6, głową).
Skra: Kos – Paluszek, Mesjasz, Holik – Burman (62, Niedbała), Baranowicz (85, Malec), Olejnik, Lukoszek – Pyrdoł (62, Kwietniewski), Nocoń (76, Sajdak) – Mas (76, Ropski).
Widzew: Ravas – Stępiński, Hanousek, Kreuzriegler – Zieliński, Lipski (88, Nowak), Kun, Gołębiowski (46, Nunes) – Terpiłowski, Hansen (90+1, Mucha) – Kita (65, Guzdek).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?